W odróżnieniu od większości
greckich państw Macedonia była monarchią. Odmienny ustrój państwowy oraz liczne
antagonizmy z miastami-państwami greckimi, przyczyniły się do błędnego
przeświadczenia o Macedończykach jako jedynie "spokrewnionych" z Grekami.
Teza o barbarzyństwie Macedończyków była szczególnie gorliwie rozprzestrzeniana
przez Demostenesa. Mówili oni jednak tym samym językiem co Grecy, byli
dopuszczani do udziału w olimpiadzie, a sam Herodot twierdził, iż pochodzili z
plemienia Dorów. Jako założyciela państwa wymienia się Perdikkasa I (ok. 700
p.n.e.), jednak większe znaczenie uzyskała Macedonia dopiero pod rządami
Archelaosa I (413-399 p.n.e.).
Archelaos I Macedoński
(413-399 p.n.e.)
Archelaos był wielokrotnie
oskarżany przez antycznych pisarzy o bezwzględność w dążeniu do władzy. (Platon
oskarżał go o zamordowanie wuja, Alketasa). W oskarżeniach tych może kryć się
ziarno prawdy, gdyż w przekazie Kurcjusza Rufusa tuż po objęciu tronu władca
nakazał stracić, pod zarzutem zdrady, swego wuja i jego synów. Według tego
świadectwa egzekucja miała wpisywać się w ogólną akcję umacniania władzy, jaką
Archelaos przeprowadził tuż po objęciu tronu. Dla pozyskania militarnego
wsparcia władca wydał jedną ze swych córek za wnuka Menelaosa, Filipa.
Porażka ateńskiej ekspedycji
na Sycylię zmusiła Ateny do zmiany polityki wobec Macedonii. W 410, w zamian za
dostarczenie drewna na rozbudowę ateńskiej floty, Archelaos uzyskał wsparcie
ateńskich okrętów podczas oblężenia i zdobycia Pydny. Mieszkańców miasta
przesiedlono w miejsce oddalone od wybrzeża, nie obsadzając jednak samego
miasta macedońską załogą, królowi nie zależało bowiem na porcie, a jedynie na
tym, by nikt z jego wrogów z tego portu nie korzystał. W dalszym ciągu
utrzymywały się dobre stosunki z Atenami. Ateńczykom pozwalano nabywać
macedońskie drewno, metale i inne produkty, a także budować na macedońskim
wybrzeżu kadłuby okrętów. Wdzięczni Ateńczycy w 407/406 wpisali króla i jego
synów na oficjalną listę proxenoi i euergetai (dobroczyńców) Aten. Za panowania
Archelaosa nastąpił wzrost zamożności królestwa. Być może pod jego władzę
dostały się kopalnie w Bisaltii. Z okresu jego panowania pochodzą monety bite
według stopy perskiej, a także monety o mniejszym nominale służące do handlu z
Atenami.
Ciągłą troską Archelaosa było
podwyższanie obronności państwa. Dla ochrony przed najazdami z północy król
założył osadę i twierdzę po pajońskiej stronie Żelaznej Bramy. Na czasy
panowania Archelaosa przypada także budowa wielu innych twierdz na obszarze
Macedonii oraz umacnianie już istniejących miast. Archelaos dbał o dozbrajanie
armii; być może dołączał do swych oddziałów hoplitów - macedończyków szkolonych
na wzór grecki, rekrutowanych z greckich, a leżących na terenie jego królestwa
polis — miast-państw. (Pogląd ten jest rewidowany przez historyków). Dla
zwiększenia mobilności armii, Archelaos stworzył sieć dróg prowadzących przez
jego królestwo. Z panowaniem króla wiązane jest przeniesienie stolicy Macedonii
z Ajgaj do Pelli. Choć nowa stolica nie posiadał takich walorów obronnych jak
Ajgaj i leżała w okolicy o gorszym klimacie, to dzięki bliskości rzeki Ludias i
dostępowi do morza, zapewniała królowi dochody z pośrednictwa w eksporcie
macedońskich produktów.
Około roku 400 Archelaos
interweniował w Tesalii, gdzie wspomógł arystokratyczny ród Aleuadów. Dzięki
temu uzyskał kontrolę nad leżącą między obu krajami Perrajbię, otrzymał także
obywatelstwo Larissy. W tym czasie, mimo wzrostu znaczenia Macedonii i jej
siły, Archelaos toczył wojnę z dwoma małymi królestwami Górnej Macedonii -
Linkos i Elimeją. Przez długi czas przewagę utrzymywało Linkos. Gdy jednak Archelaos
porozumiał się z władcą Elimei i dał mu za żonę swą córkę, układ sił uległ
zmianie.
Archelaos patronował greckiej
kulturze i propagował ją na swoim dworze, w Dion organizował zawody sportowe na
wzór tych w Olimpii. Freski w jego pałacu malował wybitny grecki malarz Zeuksis
z Heraklei. Eurypides został królewskim hetajrem - członkiem elitarnego
oddziału jazdy rekrutującego się z arystokracji, wystawił także w teatrze w
Pelli swoją sztukę zatytułowaną Archelaos, a być może także Bachantki. Gościem
macedońskiego dworu był również Agaton, autor poezji epickiej Chojnikos oraz
słynny muzyk Timoteos z Miletu.
Archelaos padł ofiarą
morderstwa w roku 399. Zabójcami okazali się Krateros, Hellanokrates z Larissy
i Dekamnichos. Dwóch z nich należało do grona chłopców królewskich, jeden
natomiast był już absolwentem szkoły chłopców królewskich. Zabójcy kierowali
się motywami osobistymi, gdyż każdy z nich został znieważony przez Archelaosa.
Po morderstwie władzę przez krótki czas sprawował jeden z zabójców, Krateros.
Wraz ze śmiercią Archelaosa rozpoczyna się długi okres słabości Macedonii,
naznaczony walką o tron między różnymi członkami dynastii oraz obcymi
interwencjami. Po śmierci Archelaosa ustanowiono jego pośmiertny kult.
Filip II Macedoński (357 – 336
p.n.e.)
Filip urodził się w roku 382
p.n.e. w Pelli jako najmłodszy syn króla Macedonii Amyntasa III i Eurydyki I.
Po śmierci Amyntasa III władzę przejął jego najstarszy syn Aleksander II, który
po wyprawie tebańskiego wodza Pelopidasa musiał uznać zwierzchność Teb. W roku
368 p.n.e. wysłał on do Teb 30 zakładników pochodzących z najlepszych
macedońskich rodzin, w tym swojego brata Filipa. Gdy Aleksander został
zamordowany, władzę w imieniu jego młodszego brata Perdikkasa przejął
spokrewniony z rodziną królewską Ptolemeusz z Aloros. W 365 p.n.e.
Perdikkas, po zamordowaniu Ptolemeusza, objął samodzielne rządy w państwie. W
tym czasie Filip przebywał w Tebach w domu Pammenesa. Ten utalentowany dowódca
był bliskim przyjacielem Epaminondasa, największego stratega greckiego do
czasów Aleksandra. Od Epaminondasa, który często przebywał w domu Pammenesa,
Filip nauczył się doceniać rolę zawodowego wyszkolenia w musztrze i taktyce,
ścisłego współdziałania jazdy i piechoty, drobiazgowej pracy sztabowej
połączonej z szybkością natarcia, a przede wszystkim tego, że najlepszym
sposobem na pokonanie przeciwnika jest rozbicie go w jego najsilniejszym, a nie
najsłabszym miejscu. W czasie pobytu w Tebach Filip poznał z bliska zasady
funkcjonowania greckiej demokracji oraz problemy jakie się z nią wiązały;
bezustanne intrygi stronnictw politycznych, brak silnej władzy wykonawczej,
niemożność przeforsowania szybkich decyzji w nagłej potrzebie, nieprzewidziane
kaprysy zgromadzenia ludowego, system corocznych wyborów, który niemal zupełnie
uniemożliwiał rozsądne planowanie na dłuższy okres, doraźne powoływanie
kontyngentów wojskowych. W tych kwestiach o wiele lepszym rozwiązaniem była dla
niego pogardzana przez Greków monarchia i feudalizm. Gdy Perdikkas odnowił
przymierze z Tebami oraz dostarczył im świetnego macedońskiego drewna do budowy
floty, wdzięczni Tebańczycy odesłali młodego Filipa do Macedonii.
Za radą przebywającego na
macedońskim dworze filozofa Eufrajosa Perdikkas ustanowił Filipa zarządcą
Amfaksistis. Był to jeden z okręgów na jakie dzieliła się Macedonia, mający
wielkie znaczenie strategiczne dla królestwa. Również za radą Eufrajosa
pozwolono Filipowi na rekrutowanie i szkolenie żołnierzy. Miał on do dyspozycji
część królewskich sił zbrojnych; hoplitów (pedzetajrów) i doborową jazdę.
Powierzoną sobie armię zaczął szkolić w oparciu o uzyskaną w Tebach wiedzę, a
także wykorzystując własne pomysły. Reforma uzbrojenia i szkolenia
przeprowadzona przez Filipa doprowadziła do powstania słynnej macedońskiej
falangi. Powstanie falangi nie było jednak wynikiem jednej konsekwentnie
realizowanej wizji lecz ciągłych eksperymentów i ulepszeń. Filip uzbroił
falangitów w 4–5 m pikę (gr. Sarissa), okutą z tyłu, dzięki czemu falangita mógł
ją trzymać mocno wysuniętą do przodu. Na wyposażenie macedońskiego falangity
składały się także hełm z brązu, nagolenniki i tunika. Sarissę trzymano
oburącz, a na lewym ramieniu wieszano małą tarczę (gr. pelta). Żołnierze byli
ustawieni zwykle w dziesięciu szeregach. W starciu z grecką falangą dzięki
zmniejszeniu odległości między falangitami na jedno ostrze greckiej włóczni
przypadały cztery ostrza macedońskie. Jazdę Filip wyposażył w 3 m kopie (gr.
ksyston lub sarissa) z żelaznym okuciem z tyłu. Dzięki tej innowacji macedońska
jazda miała przewagę nad jazdą grecką wyposażoną w 2 m lance. Filip spędził
pięć lat w Amfaksistis szkoląc wojsko i odpędzając najeźdźców z Tracji i
Pajonii. W 360 roku Perdikkas poczuł się na tyle silny, że postanowił najechać
na Ilirów. Zgromadził silną armię w skład której wchodzili również żołnierze
szkoleni przez Filipa. Kampania w Ilirii zakończyła się jednak klęską. W bitwie
zginął Perdikkas, a wraz z nim 4 tys. Macedończyków.
Filip nie brał udziału w
bitwie ponieważ Perdikkas ustanowił go regentem na czas swojej nieobecności. Po
śmierci Perdikkasa zgromadzenie Macedończyków wybrało na króla jego nieletniego
synka Amyntasa. Regentem małoletniego Amyntasa IV zgromadzenie ustanowiło jego
wuja Filipa, który objął rządy w krytycznym dla Macedonii momencie. Granica
zachodnia po klęsce Perdikkasa była szeroko otwarta, a znaczna część wojsk
szkolonych przez Filipa poległa w bitwie. Król Ilirów Bardylis przygotowywał
się do najazdu na Macedonię, a północ kraju plądrowali Pajonowie. Na scenie
politycznej pojawiło się aż pięciu pretendentów do tronu. Wśród nich Pauzaniasz
i Argajos, synowie Archelaosa I. Pierwszy uzyskał poparcie Kotysa I, króla
trackiego plemienia Odrysów, Argajos natomiast przeciągnął na swoją stronę
Ateny. Trzema pozostałymi pretendentami do tronu byli przyrodni bracia Filipa;
Archelaos, Arridajos i Menelaos, wspierani przez Związek Chalkidycki. Argajos
obiecał przekazać Ateńczykom Amfipolis jeśli ci zapewnią mu tron. Dla zjednania
sobie przychylności Aten Filip rozkazał macedońskiej załodze opuścić miasto, a
grabiących północne pogranicze Pajonów przekupił złotem i hojnymi obietnicami.
W tym czasie popierający Pauzaniasza król Kotys I padł ofiarą zamachu. Filip
przekupił jednego z jego następców, by ten zgładził Pauzaniasza. Najmniejszym
zagrożeniem dla Filipa byli w tym czasie jego przyrodni bracia, ponieważ
popierający ich Związek Chalkidycki zajęty był w tym czasie wojną z Atenami.
Dzięki swoim działaniom Filip uzyskał czas na zgromadzenie sił mogących
odeprzeć Ateńczyków. Zgromadzenie w Atenach zadecydowało o wysłaniu 3 tys.
hoplitów oraz "sporej floty" pod dowództwem Mantiasa. W trakcie
przygotowań do wyprawy dotarła do Aten wiadomość o opuszczeniu przez
Macedończyków Amfipolis. Ateńczycy przyjęli wiadomość z zadowoleniem, ale
planów nie zmienili, a ich armia wylądowała w Methone. Mantias wraz z hoplitami
pozostali w mieście, natomiast Argajos w towarzystwie macedońskich emigrantów i
najemników udał się do starej stolicy Macedonii, Ajgaj. W mieście jednak nikt
się do niego nie przyłączył. Postanowił więc powrócić do Methone. Drogę
powrotną zagrodził mu jednak Filip, który zajął strategiczny punkt na drodze
między Ajgaj a Methone. W bitwie Argajos został pokonany, a część jego armii –
głównie najemnicy – została odcięta na wzgórzu ok. 14 km od Methone. Filip
zaproponował im pokój i bezpieczeństwo, jeśli tylko wydadzą mu Argajosa oraz
macedońskich emigrantów, którzy z nim przybyli. Również ateńscy obserwatorzy
towarzyszący armii mogli odejść wolni. Najemnicy przystali na warunki pokoju.
Niemogący nic więcej zdziałać Ateńczycy zawarli pokój z Filipem, a on sam
oznajmił, że nie rości sobie żadnych pretensji do Amfipolis.
Po uporaniu się z innymi
problemami Filip skoncentrował się na przygotowaniach do wojny z Ilirami. W tym
czasie Bardylis I, król Ilirów, przygotowywał swoja armię do wyprawy na
Macedonię. Najważniejszym zadaniem dla Filipa była odbudowa macedońskiej armii,
zdemoralizowanej niedawną klęską. Na miejsce poległych w bitwie Macedończyków
zaciągnął 4 tys. nowych rekrutów. Ćwiczył ich w szyku falangi, a także
wyposażył w sarissę oraz małą tarczę. Szkolenie obejmowało codzienny 55 km
marsz. Na dziesięcioosobowy oddział przypadał tylko jeden tragarz, a konny
hatajros mógł mieć tylko jednego giermka. Jeździe kazał ćwiczyć walkę kopią.
Pierwszym sprawdzianem dla nowej armii była wyprawa na Pajonię. W 358 nadeszły
do Macedonii wieści o śmierci króla Pajonów. Filip postanowił wykorzystał
sytuację i zanim nowy król umocnił swoją władzę najechał na Pajonię i
podporządkował sobie ten kraj.
Na wyprawę przeciwko
Bardylisowi I Filip zabrał 10 tys. pieszych oraz 600 konnych. Jego szybki atak
zaskoczył Ilirów, którzy byli jeszcze w trakcie przygotowań do wyprawy na
Macedonię. Bardylis zaproponował Filipowi powrót do status quo. W odpowiedzi
Filip zażądał by Ilirowie opuścili wszystkie okupowane przez nich miasta
Macedończyków. Bardylis wyruszył więc przeciwko Filipowi wraz z 10 tys.
doborowej piechoty i 500 konnymi. Obie armie spotkały się na równinie Linkos.
Dzięki doskonałej strategii
Filip zwyciężył Ilirów, których poległo w bitwie 7 tys. Bardylis, któremu udało
się zbiec, musiał prosić Filipa o pokój. Na mocy zawartego porozumienia
Ilirowie opuścili wszystkie zajmowane przez nich miasta Macedończyków. Traktat
przypieczętowano ślubem Filipa z Eurydyką II (Audata), wnuczką dziewięćdziesięciokilkuletniego
Bardylisa. Filip włączył do królestwa wszystkie plemienne państewka Górnej
Macedonii, tym samym znosząc lokalne monarchie, a mieszkańcom nowych ziem
zapewnił takie same prawa i przywileje jakie przysługiwały Macedończykom ze
starego królestwa. Arystokraci pochodzący ze zdobytych ziem zostali wcieleni do
macedońskiej armii, gdzie służyli jako kawalerzyści. Na obszarze Górnej
Macedonii Filip zakładał wiele nowych miast, a okoliczną ludność zachęcał do
osiedlania się w nich. W miastach szkolono oddziały straży miejskiej, a
najbardziej wyróżniających się mężczyzn werbowano do królewskich sił zbrojnych.
Tam służyli w brygadach falangi. Najbogatszym i najbardziej rozwiniętym z
państewek przyłączonych było Elimeotis. Filip wziął sobie za żonę Filę,
pochodzącą z rodu panującego dawniej w tej krainie. Po kampanii iliryjskiej
terytorium, bogactwo, a także zasoby ludzkie państwa zwiększyły się dwukrotnie.
W 358 p.n.e. Związek Tesalski
poprosił Filipa o pomoc w walce z tyranami z Feraj. Filip przybył do Tesalii
wraz z armią, a dla przypieczętowania przymierza pojął za żonę Filinnę, krewną
Jazona pochodzącą z arystokratycznego rodu Aleuadów. Macedońska armia wsparła
siły związku które pokonały tyranów. Dzięki tej interwencji Filip pozyskał
wdzięczność Tesalów. Następnie zabezpieczył swoją zachodnią granicę przed
najazdem zawierając sojusz z Epirem. W roku 358/357 poślubił Olimpias,
księżniczkę pochodzącą z tamtejszego rodu królewskiego. Sojusz z Epirem oraz
dobre stosunki z Tesalią ograniczały ateńskie wpływy w tych państwach, co
zabezpieczało Macedonię przed skutkami ateńskich intryg.
Wiosną 357 roku Filip
rozpoczął oblężenie Amfipolis. Oficjalnym powodem do wojny były rządy
proateńskiego stronnictwa, które jak twierdził wielokrotnie prowokowało go
swoimi działaniami. Miasto stanowiło również doskonałą bazę do najazdu na
Macedonię. Zgodnie więc z oficjalną propagandą Filip atakiem na miasto chronił
własne królestwo. Macedońskie zgromadzenie obawiając się zawiązania przez Ateny
sojuszu ze Związkiem Chalkidyckim – wymierzonego w Macedonię – nie mogło dłużej
czekać aż Amyntas IV dorośnie wybrało na króla Filipa. Mieszkańcy Amfipolis
wysłali w tym czasie do Aten posłów prosząc o zbrojną interwencję. Ateńczycy
nie mogli jednak szybko przyjść z pomocą oblężonym ponieważ ich flota nie miała
żadnych baz w pobliżu z których mogłaby skorzystać. Najdogodniejsze bazy
stanowiły dla Ateńczyków porty Związku Chalkidyckiego. Wcześniej jednak ateńscy
koloniści zajęli Potidaję. Rozdrażniony tym związek odmówił zawarcia z Atenami
przymierza, a także nie udostępnił ateńskiej flocie swoich portów. Jeszcze w
trakcie oblężenia miasta Filip przysłał do Aten list w którym zapewnił
Ateńczyków że uznaje ich prawa do Amfipolis, a po zdobyciu miasta przekaże je
Ateńczykom. W zamian Ateny w tajnym układzie zawartym z Filipem obiecały
przekazać mu swojego sojusznika, Pydnę. Gdy obrona Amfipolis zaczęła słabnąć
zaniepokojony ewentualnym wzmocnieniem Macedonii Związek Chalkidycki
zaproponował pomoc Ateńczykom w odsieczy dla miasta. Ufni jednak w traktat z
Filipem Ateńczycy odmówili. Gdy ateńskie oddziały oblegały w przeszłości
Amfipolis jego zdobycie zajęło im 3 lata. Filip podczas oblężenia zastosował
jednak nową metodę oblegania miast. Jego żołnierze gwałtownie i nieprzerwanie
nacierali na mury. Taki sposób zdobywania miasta był nowością w starożytnej
sztuce wojennej. Pod koniec lata 357 r. Amfipolis zostało zdobyte. Filip wygnał
z niego swoich przeciwników i potwierdził niepodległość miasta. Tak łagodne
potraktowanie pokonanego miasta przysporzyło Filipowi prestiżu wśród
okolicznych polis. Po zdobyciu Amfipolis Filip udał się do Pydny. Po krótkim
oblężeniu sam zdobył to miasto. Oburzeni złamaniem tajnego porozumienia
Ateńczycy wypowiedzieli wojnę Macedonii. Obu stronom zależało na przymierzu z
potężnym Związkiem Chalkidyckim. Filip zaproponował Chalkidyjczykom traktat o
przyjaźni oraz pozwolił uprawiać im ziemię Anthemuntu, a także obiecał że
zdobędzie dla związku Potidaję. Traktat zawierał również klauzulę stanowiąca że
żadna ze stron nie mogła samodzielnie wchodzić w układy z Ateńczykami. Po
uzyskaniu aprobaty bogów podpisano traktat. W tym czasie Macedonii zagrażała
perspektywa kolejnego najazdu, tym razem z głębi lądu. Trzej królowie: Grabos
król Grabajów, Lyppejos król Pajonów i Ketriporis król Traków połączyli siły by
wspólnie najechać na Macedonię. Ponieważ przymierze z Chalkidyjczykami
zabezpieczało Filipa przed atakiem ze strony związku, a ateńska flota była
zajęta sprawami na Morzu Egejskim Filip miał wolną rękę w czasie działań
przeciw sprzymierzonym królom. Latem 356 nie czekając aż trzy armie się połączą
zaatakował i pobił część sił Ketriporisa. Ateńczycy uznali tych trzech władców
za sprzymierzeńców w walce z Filipem i zawarli z nimi przymierze. W tym czasie
jednak Parmenion, jeden z wodzów Filipa pokonał w bitwie Grabosa, a w kolejnej
kampanii pokonano Lyppejosa. Gdy dotarła do Filipa prośba z obleganego przez
Traków miasta Krenides, będącego kolonią Tazos, udał się na miejsce, pokonał
Traków, a dla wzmocnienia obrony miasta pozostawił w nim osadników. Miasto było
formalnie sprzymierzeńcem Aten, jednak zajęci w tym czasie Ateńczycy nie byli w
stanie udzielić miastu pomocy. Na przełomie czerwca i lipca 356 Filip zdobył
Potidaję. Gdy przebywał w mieście przybył do niego posłaniec z Pelli donosząc
mu o narodzinach jego syna Aleksandra.
Dotrzymując przyrzeczenia
miasto i ziemię wokół niego oraz całe mienie mieszkańców przekazał
Chalkidyjczykom. Samych mieszkańców sprzedał w niewolę, a ateński garnizon
broniący miasta odesłał do Aten bez okupu. Potem udał się ponownie do Krenides
gdzie zostawił sporą liczbę osadników oraz zreorganizował i usprawnił wydobycie
złota w mieście. W czasie tego pobytu zmienił również jego nazwę na Filippi.
Udał się następnie przeciwko Ketriporisowi którego ostatecznie pokonał i
uczynił wasalnym władcą, a na rzecze Nestos ustanowił wschodnią granicę swojego
królestwa. W czasie marszu na wchód zniszczył dwa greckie miasta na wybrzeżu –
Galepsos i Apollonię, miasto Ojsyme przekształcił w "miasto
Macedończyków". W tym czasie Filip rozpoczął także prace nad budową floty.
Ostatnim niezależnym miastem na wybrzeżu macedońskim – po zdobyciu Dikai i Ajnei
– było Methone. Wraz z końcem 355 r. p.n.e. Filip przystąpił do jego oblężenia
i zmuszając obrońców do poddania się. Odchodzącym ze zdobytego miasta
mieszkańcom pozwolono zabrać tylko jedna szatę. Ziemię należąca do miasta
rozdano wśród wyróżniających się żołnierzy. Podczas oblężenia Filip stracił
oko, gdy trafiła go strzała wystrzelona z mechanicznej procy.
Po kampanii przeciwko
Bardylisowi I z roku 358 terytorium Macedonii powiększyło się dwukrotnie, a do
roku 355 powiększyło się jeszcze o 1/3. W latach 359-355 liczba ludności
zamieszkującej królestwo wzrosła trzykrotnie. Ludność zamieszkująca przyłączone
przez Filipa tereny Górnej Macedonii zajmowała się głównie wędrownym
pasterstwem. Filip zachęcał nowych poddanych, by osiedlali się w miastach na
równinach, gdzie panował ład i porządek, a ludność przechodziła szkolenie
wojskowe. Mieszkańcom górnej Macedonii zapewnił takie same prawa, jakie
przysługiwały Macedończykom ze starego królestwa. Mogli więc uczestniczyć w
obradach zgromadzenia, jeśli tylko służyli w królewskich siłach zbrojnych, do
czego również mieli prawo, a także piastować stanowiska w administracji.
Niedostępna była dla nich jedynie służba w doborowej gwardii pieszej
pedzetajrów, która zarezerwowana była dla żołnierzy z brygad werbowanych w
starym królestwie.
Filip był największym
posiadaczem ziemskim w Macedonii, należały do niego żyzne ziemie równiny
Anthemuntu, a także wszystkie ziemie "włócznią zdobyte", tzn. ziemie
zdobyte podczas działań wojennych. Mógł przyznawać prawo do uprawy tej ziemi
według własnego uznania, na przykład wyróżniającemu się hetajrowi. Ziemia
jednak zawsze pozostawała jego własnością i w każdej chwili mógł ją odebrać.
Zgodnie z macedońskim prawem wszystkie złoża kruszców w królestwie były
własnością monarchy. Na zdobytych ziemiach Filip nie zmieniał najczęściej
istniejącego ustroju. Miasta greckie mogły cieszyć się swoimi instytucjami
demokratycznymi, a państwa plemienne zachowały swoje monarchie. W gestii króla
i zgromadzenia Macedończyków leżała jedynie polityka zagraniczna.
Rozwój handlu był wynikiem
powstawania nowych miast, głównie w Górnej Macedonii. Miasta stanowiły centra
wymiany handlowej, tam także rolnicy sprzedawali plony. Dzięki zapanowaniu nad
greckimi miastami nad Zatoką Thermajską Filip mógł sprzedawać poszukiwane
macedońskie drewno bez greckiego pośrednictwa. Głównym portem eksportującym
drewno z Pierii, krainy w Macedonii, była Pydna, natomiast z Pelli wywożono
spławiane Aksjosem drewno z głębi kraju. W czasie podbojów Filip przyłączył do
królestwa wiele żyznych ziem. Prowadził także szeroko zakrojone prace
osuszające na terenie całego państwa dzięki czemu pozyskiwał nowe tereny pod
uprawę. Unowocześnione przez Filipa górnictwo złota dawało mu przychód w
wysokości tysiąca talentów rocznie. Czerpał również przychody z kopalni srebra
(zajął przynajmniej jedną) w rejonie Damastion które zajął po roku 358.
W kwietniu roku 356 Rada
Amfiktionii nałożyła grzywnę na Fokidę. Oficjalnie nałożenie kary było
spowodowane obrazą Apollona jakiej dopuścili się Fokejczycy. Posunięcia Rady
były jednak inspirowane przez Tebańczyków, którzy chcieli w ten sposób zdyscyplinować
przywódców Fokidy. Zaprzyjaźnione z Fokejczykami Ateny zajęte były w tym czasie
wojną ze swoimi zbuntowanymi sprzymierzeńcami i nie mogły udzielić im wsparcia.
Wówczas przywódca Fokidy Filomelos zajął Delfy i przywłaszczył sobie
zgromadzone w nich skarby. Za zagarnięte pieniądze opłacił 10 tys. najemników z
których pomocą odparł atak Związku Beockiego. Zawarł także przymierze z Atenami
i Spartą. Rada Amfiktionii ogłosiła tzw. wojnę świętą z Fokidą. Oznaczało to że
wszyscy winni zbezczeszczenia świątyni mieli zostać zabici. Tebańczyków którzy
wystąpili w roli obrońców Delf poparł Związek Tesalski i tyrani z Feraj. Wiosną
354 połączone armie Lokrów i Beotów doznały ciężkiej klęski w bitwie z
Fokejczykami, a wkrótce porażkę poniosła także 6 tys. armia tesalska. Po tych
niepowodzeniach tyrani z Feraj postanowili zawrzeć przymierze z Ateńczykami i
stanęli po stronię Fokidy. O pomoc w pokonaniu Feraj poproszony został Filip,
który zaraz po zdobyciu Methone skierował się do Tesalii. Po przybyciu zaczął
oblegać Pagasaj, port Feraj, który padł jesienią. W tym czasie Beoci i ich
sprzymierzeńcy zebrali 13 tys. armię i pokonali Fokejczyków w bitwie pod Neon,
po której Filomelos popełnił samobójstwo.
Zimą Filip zawarł przymierzę z
Tebami, a tebańskiej armii zezwolił na przemarsz Macedonię. Wojna kosztowała
Tebańczyków wiele pieniędzy. Licząc na szybkie wzbogacenie wysłali w
charakterze najemników 5 tys. armię pod dowództwem Pammenesa by wspomogła zbuntowanego
satrapę perskiego. Ostateczne uderzenie na Fokidę miało nastąpić wiosną kiedy z
górskich przełęczy ustąpią śniegi. Podczas przemarszu do Azji Mniejszej
Pammenes spotkał Filipa który prowadził w tym czasie wojnę z trackim królem
Amadoklesem, sojusznikiem Aten. Filip przekonał innego trackiego króla,
Kersobleptesa by ten zezwolił Tebańczykom na przemarsz przez jego ziemie. Armia
macedońska eskortowała Tebańczyków aż do Abdery i Maronei. W drodze powrotnej w
pobliżu Neapolis okazało się że macedońskiej flocie towarzyszącej armii zagrażała
ateńska flotylla 20 trójrzędowców stojąca w porcie. Filip wybrał najlepszych
żeglarzy którymi obsadził cztery okręty. Kazał im przepłynąć obok Neapolis, a
gdy ateńczycy ruszyli za nimi w pościg reszta macedońskiej floty przepłynęła
bezpiecznie obok miasta. Cała flota bezpiecznie dopłynęła do portu w Emathii,
gdzie dotarły również bezpiecznie cztery okręty wysłane jako przynęta przez
Filipa.
Wojna z Fokidą nie dobiegła
końca jak przewidywali to Tebańczycy. Nowy przywódca Fokejczyków, Onomarchos
zaciągnął nowych najemników i wspomógł złotem swoich sprzymierzeńców. Wiosną
353 roku zmusił Lokrów do wycofania się z wojny, a osłabioną armię Beotów
unieruchomił. Przekupstwem zapewnił sobie neutralność części przywódców
tesalskich, jednak ich przeciwnicy poprosili o zbrojną interwencję Filipa.
Wojska macedońskie wraz z siłami Związku Tesalskiego uderzył na tyrana Feraj
Lykofronta. Na pomoc tyranowi przybył wraz z 7 tys. armią Fayllos, brat
Onomarchosa, który jednak został pokonany przez Filipa. Jesienią 353 wraz z
całą armią i tyranami z Feraj zjawił się zjawił się Onomarchos pokonując
dwukrotnie Filipa. W armii macedońskie wybuchło niezadowolenie i Filip musiał
opuścić Tesalię. Jednak po niedługim czasie zdołał przekonać armię do dalszej
walki. Wiosną 352 Filip zaczął oblegać Feraj. Przekonał także Tesalów by oddali
mu dowództwo nad siłami związku. W trakcie oblegania miasta zawiadomiono Filipa
o zbliżaniu się 20 tys. armii pod dowództwem Onomarchosa. Filip postanowił
przeciąć drogę Onomarchosowi by ten nie mógł połączyć się z wojskami tyranów z
Feraj. Onomarchos kierował się wzdłuż wybrzeża na północ, wraz z towarzyszącą
mu flotyllą ateńską. Obie armie spotkały się na równinie zwanej Krokusowym
polem gdzie Onomarchos poniósł klęskę.
W bitwie poległo 6 tys.
Fokejczyków i ich najemników, a 3 tys. wzięto do niewoli. Jeńców zgodnie ze zwyczajem
Filip kazał utopić. Powszechnie oczekiwano że Filip połączy swoje siły z
Tebańczykami, uderzy na Fokejczyków i tym samym zakończy wojnę. Filip postąpił
jednak inaczej. Udał się do Tesalii gdzie przystąpił ponownie do oblężenia
Feraj. Ponieważ Macedończycy zdobyli wcześniej port Feraj miasto było odcięte.
Tyrani poddali miasto wraz z sprzymierzonymi z nimi polis tym chętniej że Filip
nie chcąc tracić ludzi i czasu pozwolił im odejść wolno wraz z 2 tys.
najemników. Mieszkańców miasta nie ukarano oskarżając o wszystkie zbrodnie
tyranów, a na znak zgody Filip poślubił, krewną Jazona, Nikesipolis.
Po zdobyciu Feraj Filip zajął
się miastami które wstąpiły ze Związku Tesalskiego po zwycięstwie Onomarchosa w
roku 353. Miasta te zaczęły walczyć z sąsiadami oraz między sobą. Filip pomógł
zaatakowanym i ukarał winnych. Przywódców Trikkii, Farkadonu wygnano. Część
mieszkańców Pelinny, Krannonu i Gomfoj (które przemianowano na Filippolis)
sprzedano w niewolę, a ich ziemię zajęli wierni związkowi i Filipowi osadnicy.
Zreorganizowana Tesalia miała być od tej pory zjednoczona w ramach Związku
Tesalskiego. Związek stał się wiernym sojusznikiem Macedonii, a wdzięczni za
zaprowadzenie porządku Tesalowie postanowili powierzyć Filipowi dożywotnio
funkcje archonta związku. Przekazywano mu także zyski z opłat portowych i
rynków a port Pagasaj stał się własnością Filipa. Połączone Macedonia i Tesalia
mogły wystawić olbrzymią jak na warunki greckie armię 30 tys. ciężkozbrojnych
pieszych oraz 3 tys. doborowej jazdy.
W czasie gdy Filip przebywał w
Tesalii Fayllos odbudował fokejską armię. Zaproponował najemnikom dwukrotnie
wyższy żołd niż wcześniej i z ich pomocą odparł Tebańczyków, a swoich
sojuszników wsparł pieniędzmi. Ze Sparty otrzymał 1 tys. żołnierzy, 2 tys.
przysłali Achajowie, a 5 tys. Ateny. Spartanie i Ateńczycy zamierzali
powstrzymać Filipa przed wkroczeniem do Fokidy zajmując pozycję w Termopilach.
Filip nie chcąc wykrwawiać swojej armii podczas ciężkiej przeprawy przez wąwóz
wycofał się. Skoro tylko Macedońska armia przestała zagrażać Sparcie i Atenom
wojska obu państw opuściły Fokejczyków. Wycofanie się Filipa zmusiło
Tebańczyków i Lokrów do wzięcia na siebie całego ciężaru wojny.
Filip rozpoczął przygotowania
do kampanii w Tracji, gdzie sytuacja przybrała niekorzystny dla Macedonii
obrót. Wódz ateński Chares zdobył miasto Sestos, a ateńskie roszczenia do Amfipolis
poparł Kersobleptes, król Odrysów. Oddał też ateńczykom wszystkie] z wyjątkiem
Kardii należące do niego miasta na Chersonezie. Chcąc uprzedzić ewentualne
wspólne działania Traków i Ateńczyków przeciw Macedonii, Filip zawarł
przymierze z Perinthosem, Bizancjum i Kardią i przystąpił do oblężenia twierdzy
Herajon Tejchos. Rozchorował się jednak w trakcie działań i odstąpił od
oblężenia. Początkowo ateńskie zgromadzenie postanowiło wysłać 40
trójrzędowców, by pomóc obleganej twierdzy, kiedy jednak ateńczycy dowiedzieli
się, że Filip rozchorował się i zaprzestał oblężenia, odwołali wyprawę.
Po powrocie do zdrowia Filip
przeprowadził prewencyjną kampanię przeciw Ilirom mieszkającym za Jeziorem
Ochrydzkim, a także przeciw Pajonom chcąc zabezpieczyć władzę Macedonii nad ich
krajami. Około 350 roku Filip wyruszył przeciwko Arybbasowi, królowi Epiru.
Pokonał go i uczynił swoim wasalem, a część wschodnich ziem Epiru przyłączył do
Macedonii. Wracając zabrał ze sobą do Pelli jako zakładnika współrządzącego z
Arybbasem Aleksandra, brata Olimpias, syna Neoptolemosa I.
W czasie tych kampanii Filip
wysłał posłów do Olintu z żądaniem by Związek Chalkidycki któremu przewodził
Olint wydał jego przyrodnich braci Arridajosa i Menelaosa. Wcześniej
Olintyjczycy zaniepokojeni wzrostem potęgi Macedonii, która stała się
potężniejsza od ich federacji zaczęli negocjować przymierze z Atenami czego
zabraniał im traktat z Macedonią. Filip dowiedział się jednak o tych tajnych
negocjacjach dzięki czemu uzyskał kolejny powód do wojny.
Kampanię przeciwko Związkowi
Chalkidyckiemu rozpoczęła się wiosną 349. Filip musiał ją jednak przerwać
ponieważ w Tesalii wybuchło powstanie mieszkańców Feraj. Do tego czasu zdołał
zniszczyć jedną z twierdz Chalkidyjczyków oraz podporządkować sobie część z
przygranicznych miast federacji. Korzystając jedynie z sił Związku Tesalskiego
Filip szybko zdławił powstanie. W czasie jego nieobecności Związek Chalkidycki
sprzymierzył się z Atenami. Ateńczycy wysłali na pomoc federacji 30
trójrzędowców i 2 tys. najemników którzy już operowali na północy Morza
Egejskiego, a z Aten wyruszył eskadra 8 trójrzędowców pod wodzą Charesa. W tym
czasie Demostenes wygłosił przed zgromadzeniem ateńskim trzy "mowy
olintyjskie" w których wzywał Ateńczyków do pomocy Związkowi Chalkidyckiemu.
W lutym 348 na kontrolowanej
przez Ateńczyków wyspie Eubeja wybuchło antyateńskie powstanie. Poparcia
buntownikom udzieliła Fokida, a część powstańców poprosiła o pomoc Filipa,
który jej im nie odmówił. Początkowo Ateńczycy odnosili sukcesy w tłumieniu
powstania, jednak po zmianie dowódcy ateńskiego szala zwycięstwa przechyliła
się na stronę powstańców. Do marca wszystkie miasta na wyspie z wyjątkiem
Karystos stały się niepodległe.
Filip zwlekał z atakiem na
Chalkidykę chcąc uderzyć w porze północnych wiatrów etezyjskich, kiedy to przez
40 dni ateńska flota nie mogła dotrzeć do Chalkidyki. Macedończycy w wyniku zdrady
opanowali Torone oraz Mekybernę, port Olintu. Filip stoczył z Chalkidyjczykami
dwie zwycięskie bitwy oraz zajął wiele miast federacji. Ateńczycy dysponowali w
tym czasie na półwyspie 6 tys. armią lądową i 56 trójrzędowcami. Armia ta
najechała na Pellene i Bottike, których mieszkańcy poparli Filipa. Gdy
macedońska armia zbliżyła się na odległość 7 km od miasta, przybyli z Olintu
posłowie prosząc Filipa by wyznaczył warunki pokoju. W odpowiedzi usłyszeli:
"Dłużej nie może być tak, że wy będziecie w Olincie, a ja w
Macedonii." Po tych słowach część konnicy Olintyjczyków przeszła na stronę
Filipa. Miasto padło po zaciętych szturmach oraz zdradzie dwóch przywódców
Euthykratesa i Lasthenesa. Olint zrównano z ziemią. Po jego upadku pozostałe
miasta federacji postanowiły się poddać, a Związek Chalkidycki rozwiązano.
W roku 348 przybyli do Aten w
imieniu Filipa posłowie z Eubei[28]. Powiadomili oni ateńskie zgromadzenie że
Filip pragnie zakończyć wojnę i zawrzeć pokój z Atenami. Gdy oficjalny
wysłannik Aten powrócił z Macedonii z wiadomością że Filip istotnie chce pokoju
z Ateńczykami zgromadzenie pozwoliło mu na przysłanie oficjalnego posła do
Aten. Decyzja ta został jednak unieważniona ze względów proceduralnych. Do
końca roku 348 trwały negocjacje na temat uwolnienia ateńskich jeńców, które
prowadził ateński aktor i przyjaciel Filipa, Aristodemos. Podczas wystąpienia
przed zgromadzeniem poinformował on Ateńczyków że Filip chciałby sprzymierzyć
się z Atenami. Ateńczycy odrzucili jednak jego propozycję, której przyjęcie
byłoby dla nich upokorzeniem. Postanowili więc kontynuować wojnę i wciągnąć do
niej inne państwa greckie. Działania ich nie przyniosły jednak oczekiwanego
rezultatu ponieważ nie przyłączyło się do nich żadne greckie państwo.
W roku 347 Filip przebywał w
Tesalii gdzie umacniał swoja pozycję w Związku Tesalskim i przygotowywał jego
armię do udziału w wojnie świętej. W ramach przygotowań do tej kampanii
przystąpił do opanowywania Achai Fothyjockiej. Gdy więc Farsalos weszło w
konflikt z Halos Filip staną po stronie tego pierwszego. Wiosną 346 macedońskie
wojska pod wodzą Parmeniona zaczęły oblegać miasto. W tym czasie słabnący
Tebańczycy stracili Orchomenos, Koroneję i Korsiaj. Filip chcąc nadal uchodzić
za obrońcę Apollona przysłał im kilka oddziałów.
W tym samym roku zwrócili się
do Filipa o rozstrzygnięcie konfliktu między sobą dwaj królowie traccy:
Amadokos i Kersobleptes. Spór dotyczył ziem do których rościli sobie prawa
oprócz wymienionych królów także greckie miasta Bizancjum i Perinthos. Filip
wkroczył jednak do ich królestw ze swoją armią i uczynił ich swymi wasalami.
Obaj królowie byli sojusznikami Aten. Sojusz zawarty w 357 między nimi, a
Atenami stanowił, że jego sygnatariusze będą wspólnie ściągać daninę z greckich
kolonii na wybrzeżu trackim i pomagać sobie w dławieniu ich buntów. Przymierze
to było więc bardzo ważne dla Aten. Niekorzystny dla nich rozwój wypadków
zmusił zgromadzenie do zaproponowania Filipowi pokoju.
Poselstwu wysłanemu przez
zgromadzenie do Macedonii przewodził Filiokrates. Oprócz niego w skład poselstwa
weszli Ajschynes i Demostenes oraz siedmiu innych Ateńczyków z których czterech
należało do grona przyjaciół Filipa. Król przyjął ich podczas dwóch audiencji.
W czasie ich pobytu w Pelli Macedończycy prowadzili przygotowania do wyprawy do
Tracji. Posłowie poprosili jednak Filipa by ten nie atakował Chersonezu podczas
trwania negocjacji. Filip przystał na ich prośbę, a posłowie wrócili do Aten by
przedstawić sytuację zgromadzeniu. Towarzyszyli im Antypater oraz trzej inni
posłowie macedońscy, którzy mieli potwierdzić słowa Filipa i być świadkami
przysiąg, gdyby doszło do zawarcia układu.
Macedonia toczyła wojnę ze
Związkiem Ateńskim, tzn. że o ewentualnym pokoju decydowało zgromadzenie
ateńskie oraz niezależny od niego Kongres sprzymierzeńców. Rada zaproponował by
ateńskich posłów uhonorować wieńcami oliwnymi i przedyskutować ich
sprawozdanie. Kongres sprzymierzeńców postulował by zajęto się sprawą
ewentualnego pokoju, a także by każde greckie państwo mogło przyłączyć się do
traktatu w ciągu trzech miesięcy od jego podpisania. Propozycje Kongresu
przedstawiono macedońskim posłom którzy jednak ją odrzucili. Filip chciał nie
tylko pokoju ale także przymierza z Atenami. Ostatecznie przyjęto propozycję
Filiokratesa który zaproponował zawarcie pokoju oraz przymierza z Macedonią,
nie obejmującego jednak Fokidy i Halos.
Na podstawie zawartego
traktatu Ateny i Macedonia miały pozostać przy aktualnym stanie posiadania oraz
wspólnie zwalczać piratów na morzu, następnie przysięgę złożyli Ateńczycy i ich
sprzymierzeńcy. W celu dopełnienia procedury wysłano ponownie dziesięciu posłów
by wysłuchali przysięgi złożonej przez Filipa i jego sprzymierzeńców. Do Pelli
przybyli posłowie ze wszystkich stron Grecji. Byli tam przedstawiciele
sprzymierzeńców Filipa, posłowie ze Sparty oraz Fokejczycy liczący na ugodę z
Filipem, a także posłowie z mniejszych państw greckich. W czasie gdy do Pelli
zjeżdżały poselstwa z całej Grecji Filip przebywał wraz z wojskiem w Tracji.
Zdobył tam twierdze leżące od Doriskos nad Hebrosem aż po Hieron Oros na północ
od Chersonezu, a także uwięził Kersobleptesa.
Ateńska delegacja towarzyszyła
Filipowi w drodze do Feraj w Tesalii gdzie Filip wraz ze swymi sprzymierzeńcami
złożył przysięgę pieczętującą traktat pokojowy. Jeszcze przed zaprzysiężeniem
ateńskie poselstwo przekazało mu pismo od Isokratesa. Pismo nosiło tytuł
"Filip". Isokrates namawiał w nim macedońskiego króla by ten położył
kres wojnom o hegemonię jakie prowadziły greckie państwa i stał się przywódcą antyperskiej
krucjaty, która wyzwoliłaby greckie miasta w Azji.
W roku 346 Filip wyruszył z
Feraju na czele armii, w skład której wchodziły oprócz Macedończyków również
siły Związki Tesalskiego, w kierunku Termopil. Zaskoczył tym samym Spartan i
Ateńczyków, którzy sądzili, że nie podejmie kolejnej próby przejścia przez
wąwóz. W pobliżu Termopil leżały trzy umocnione i obsadzone przez najemników
miasta. Alporos na zachodzie i Thorinion na wschodzie, a pomiędzy nimi Nikaja,
w której przebywał fokejski przywódca Falajkos. Filip rozpoczął przygotowania
do oblężenia, szykując jednocześnie armię do walnej bitwy. Wysłał także list do
Ateńczyków, prosząc ich jako sojuszników o przysłanie posiłków. W trakcie
przygotowań przybyło jednak fokejskie poselstwo w celu omówienia warunków
rozejmu. Zawarto układ na mocy którego Falajkos wraz z ośmioma tysiącami
najemników mógł odejść, dokąd chciał. Jego ludzie musieli jednak zostawić broń
i konie. 17 lipca Fokejczycy poddali się, a wojna święta zakończyła się bez
walki.
10 lipca zgromadzenie
ateńskie, nie wiedząc jeszcze o poddaniu się Termopil, odmówiło przysłania
Filipowi posiłków. Ateńczycy bali się, że Filip zatrzyma ateńskich żołnierzy w
charakterze zakładników. Gdy posłowie wysłani przez zgromadzenie z odpowiedzią
dotarli do Chalkis na Eubei, dowiedzieli się o poddaniu załogi Termopil.
Natychmiast wrócili do Aten gdzie przyniesione przez nich wiadomości wywołały
panikę, obawiano się bowiem reakcji Filipa. W lutym dotarł do Aten list od
Filipa, w którym ten wyrażał zdumienie postawą Ateńczyków.
Filip powierzył ustalenie
warunków pokoju Radzie Amfiktionii. Rada postanowiła zburzyć wszystkie miasta w
Fokidzie z wyjątkiem Abaj. Fokejczycy zostali zobowiązani do zapłacenia
odszkodowania Apollonowi. Od roku 343 mieli wpłacać corocznie 60 talentów na
rzecz boga, aż do czasu spłacenia całej zrabowanej sumy. Nie mogli też mieć
broni ani koni. Wszyscy Fokejczycy biorący udział w rabowaniu świątyni mieli
zostać uwięzieni. Całą ludność Fokidy ekskomunikowano z Delf i wyrzucono z
Amfiktionii. Dwa głosy Fokidy w Radzie Amfiktionii przekazano Filipowi. Spartę
jako sprzymierzeńca Fokejczyków wykluczono z Rady. Ateńczyków potraktowano
łagodniej, być może za wstawiennictwem Filipa. Zachowali swój głos w Radzie,
stracili jednak prawo pierwszeństwa w zaciąganiu rady wyroczni który to
przywilej przekazano Filipowi. Rada postanowiła przekazać mu pieczę nad
igrzyskami pytyjskimi.
Pod koniec roku 346 na dwór
Filipa przybył ateński poseł prosząc by pokój Filiokratesa objął również
Kersobleptesa, króla Tracji. Ateńczycy chcieli by jego ziemie stanowiły bufor
między imperium Filipa a ateńskimi miastami na Chersonezie. Filip odmówił
prośbie, zaproponował jednak, że na własny koszt zbuduje kanał u nasady
półwyspu. Kanał zabezpieczyłby miasta na Chersonezie przed atakiem z lądu, a
także skróciłby drogę ateńskim okrętom. Ateńczycy nie skorzystali jednak z jego
propozycji.
W roku 344 Ateńczycy wysłali
poselstwo w skład którego wchodził Demostenes na Peloponez. Miało on za zadanie
oczernić Filipa w oczach jego sprzymierzeńców na półwyspie. Posłowie jednak
niczego nie wskórali. Żadne ze sprzymierzonych z Filipem państw nie dało się
przekonać Ateńczykom. Na domiar złego Ateny oskarżono o sprzyjanie Sparcie,
która dążyła do opanowania półwyspu.
Na początku 343 chcąc poprawić
swoje stosunki z Atenami Filip wysłał do nich Pythona z Bizancjum,
utalentowanego mówce, a wraz z nim przedstawicieli wszystkich swoich
sprzymierzeńców. Poselstwo miało na celu przekonanie ateńskiego zgromadzenia,
że Filip nie złamał obietnic i dotrzymuje warunki pokoju. Python przekazał
mówcom ateńskim słowa Filipa który przykazał im by poprawnie interpretowali
pokój Filiokratesa jeśli zależy im na zachowaniu pokoju. Zgodził się jednak na
przedyskutowanie propozycji zmian w traktacie pokojowym. Wystąpienie Pythona
przekonało zgromadzenie o szczerości intencji Filipa.
Od drugiej połowy 343 roku na
ateńskim zgromadzeniu zaczęli dominować członkowie antymacedońskiego
stronnictwa. Filip proponował jeszcze Ateńczykom projekt pokoju powszechnego. W
zamierzeniach Filipa byłby on gwarancją nie tylko pokoju ale również ustroju,
gdyż jego członkowie zachowaliby pełna niezależność. Sygnatariusze stali by na
straży pokoju w całej Grecji, broniąc solidarnie innych członków przed obcą
agresją lub naruszeniem obowiązującego ustroju. Ateńczycy odrzucili jednak
propozycję Filipa.
W roku 344 roku Filip
rozpoczął wojnę lub serie wojen Ilirami. Filip w pierwszej kolejności
zaatakował Dardanów. Byli oni najpotężniejszym z iliryjskich plemion tworzącym
państwo plemienne. Do walki z nimi tak potężnym przeciwnikiem Filip potrzebował
całej swojej armii. W trakcie kampanii Filip stosował również podstępy. Zwołał
zgromadzenie Sarnusjów (jednego z plemion Dardanów) oraz swoich żołnierzy by do
nich przemówić. Macedończycy trzymający pod pachami rzemienie na znak dany
przez Filipa związali nimi ręce niczego nie spodziewających się Sarnusjów.
Dziesięć tysięcy z nich zabrano do Macedonii. W wyniku zwycięstw nad Dardanami
Filip zapewnił sobie zwierzchnictwo nad Klejtosem, synem Bardylisa I.
W toku kolejnych kampanii
Macedończycy podporządkowali sobie plemiona Grabajów i Ardajów. Podczas
kampanii przeciw Ardajom Filip został ranny w nogę. Na podbitych terenach
wprowadził dziesięcioprocentowy podatek od produkcji rolnej. Wszedł także w
posiadanie bogatych złóż miedzi i żelaza w Mirditë i pod Szkodrą, a także złóż
miedzi, złota oraz srebra w Kosowie i Pologu. Mieszkańcom nowych ziem kazał
budować drogi, osuszać podmokłe tereny i służyć w siłach zbrojnych. Po powrocie
z Ilirii Filip udał się do Tesalii gdzie zajął się umacnianiem swojej pozycji w
Związki Tesalskim, a także przeprowadził reformę jego struktur.
Podbój Tracji odbył się w
kilku kampaniach. Pierwsza z nich trwała od wiosny 342 do kwietnia 341 roku, a
jeszcze w czasie jej trwania Filip interweniował w Epirze, skąd wrócił w lipcu.
Nie musząc obawiać się już ataku ze strony Aten mógł użyć całej swojej armii do
podboju Tracji. Macedonia kontrolowała już Trację Nadbrzeżną, teraz Filip
rozpoczynał podbój głębi lądu. Podporządkował sobie najpierw plemiona doliny
Strymonu – Sintów, Majdów oraz Agrianów, którzy najprawdopodobniej przyłączyli
się dobrowolnie do Macedończyków. Kolejna kampania zaowocowała zdobyciem doliny
Hebrosu, następnie Filip stoczył ciężkie walki z plemionami Odrysów. Zimą 342
zniszczył trzy miasta: Drongilos, Kabyle i Mastejra, należące do królów
odryskich Teresa i Kersobleptesa. Na podbitych ziemiach Filip umacniał swoje
panowanie przez zakładanie nowych miast. Zawarł także przymierze z niektórymi
greckimi miastami nad Morzem Czarnym. Gdy dotarł do okupowanego przez Getów
Odessos rozpoczął przygotowania do oblężenia miasta. Geci zawarli jednak
traktat z Filipem na mocy którego odzyskali jeńców i opuścili miasto. Filip
zawarł także traktat z innym królem Getów, Kothelasem, który uznał go za
swojego zwierzchnika.
Latem 342 roku Filip wkroczył
z armią do Epiru i obalił króla Arybbasa – ten udał się do Aten – a na jego
miejsce wprowadził brata Olimpias, Aleksandra I. Przyłączył do jego królestwa
półwysep Preweza. Udał się następnie na wybrzeże gdzie uderzył na cztery
greckie miasta kontrolujące eksport produktów z Epiru. Zdobyte miasta Pandosia,
Elatreja, Batiaj i Buchetion przekazał szwagrowi. Później skierował się
przeciwko Laukas i Ambrakii, kolonii Koryntu mające pod kontrolą eksport drewna
i produktów zwierzęcych ze wschodniego Epiru. Na wieść o marszu Filipa
Koryntyjczycy wysłali posiłki do Ambrakii, a Ateny do Akarnanii. Nie chcąc ich prowokować,
Filip wycofał się.
Latem 342 Filip wysłał list do
Aten. W liście proponował Ateńczykom przekazanie wysepki Alonnisos[37], by wraz
z Macedończykami zwalczali korsarzy na Morzu Egejskim. Proponował także
zawarcie powszechnego pokoju obejmującego wszystkie państwa greckie oraz
uporządkowanie spornych kwestii między Atenami a Macedonią na drodze arbitrażu.
Filip pisał w liście że chce dobra Ateńczyków ale ci muszą słuchać
promacedońskich przywódców i ukarać demagogów szkalujących jego imię. Mimo długich
dyskusji ateńskie zgromadzenie nie podjęło żadnych decyzji.
W roku 343/342 Ateny dla
ochrony Chersonezu wysłały nowych osadników i najemników pod dowództwem
Diopejthesa. Ateński dowódca czerpał środki na utrzymanie swych sił z
organizowania wypraw łupieżczych na ziemie Traków, organizując korsarskie
wyprawy oraz ściągając opłaty od przepływających statków, również macedońskich.
Doszło do tego że uwięził nawet macedońskiego posła którego wypuścił dopiero
gdy otrzymał 9 talentów okupu. Gdy zagroził że najedzie na Kardię jej
mieszkańcy poprosili o pomoc macedońskiego króla. Filipa przysłał miastu
posiłki, nie zareagował jednak na prowokacje Diopejthesa.
W roku 341 Filip wystosował do
Aten notę protestacyjną. Gdy zgromadzenie debatowało nad treścią listu Demostens
wygłosił mowę w której dowodził że Filip już od dawna prowadzi wojnę z Atenami.
Na jego wniosek zgromadzenie wysłało posiłki na Chersonez. Latem 341 Ateńczycy
uwięzili na dziesięć miesięcy macedońskiego posła, a wiezione przez niego listy
odczytano publicznie. Przywódca Chalkis, Kallias z którym Ateny zawarły
przymierze zaatakował przy pomocy użyczonych mu przez Ateńczyków okrętów miasta
nad Zatoką Pegazyjską, sojuszników Filipa których obejmował pokój Filiokratesa.
Mniej więcej w tym czasie należącą do Macedonii wyspę Alonnisos (Halonnessos)
zajęło należące do Związku Ateńskiego Peparethos. Mimo tylu powodów do wojny
jakie dostarczyły mu Ateny Filip nie podjął żadnych działań zbrojnych przeciw
Ateńczykom.
W roku 340 armia macedońska
pojawiła się na Chersonezie. W asyście okrętów udała się najpierw zachodnim
wybrzeżem na południowy skraj półwyspu, a następnie idąc wschodnim wybrzeżem
wróciła do Kardii. Ten pokaz siły miał na celu pokazanie Ateńczykom, że Filip w
każdej chwili może zająć ich ziemie. Równocześnie Filip wysłał do Aten list w
którym uzasadniał swój przemarsz, a także wyliczał ile razy Ateńczycy dali mu
powód do wojny. W liście proponował również rozstrzygnięcie sporu na drodze
arbitrażu.
Nim list dotarł do Aten Filip
zaatakował Perinthos. Miasto to sympatyzowało z Ateńczykami, jego zdobycie
byłoby więc znakomitą lekcją dla innych polis wspierających Ateny. W oblężeniu
miasta brała udział 30 tys. armia macedońska, a także flota która dostarczyła
maszyny oblężnicze,. Peritnthos wsparli jednak Bizantyjczycy, którzy do tej
pory byli sprzymierzeńcami Filipa. Gdy w mieście zaczęły kończyć się zapasy
perscy satrapowie na rozkaz swojego władcy przysłali oblężonym drogą morską
żywność, pieniądze, pociski i oddziały najemników. Filip podzielił swoja armię,
część wojsk nadal oblegała miasto reszta zaś ruszyła na Bizancjum, które
jedynie dzięki pomocy sprzymierzeńców zdołało się obronić. Filip przystąpił
więc do oblegania Selymbrii, sprzymierzeńca Bizancjum. Z częścią żołnierzy
przeprawił się przez Bosfor i zajął 230 ateńskich statków wypełnionych zbożem.
50 z nich wypuścił, natomiast resztę wykorzystał do zaopatrzenia swojej armii.
W październiku 340 Ateńczycy na wniosek Demostenesa zniszczyli przepisy
traktatu o przymierzu i pokoju z Macedonią co było równoznaczne z
wypowiedzeniem jej wojny.
Do oblegania Perinthos,
Bizancjum i Slymbrii wciąż napływały drogą morską posiłki. Bizantyjczycy
pokonali nieliczną macedońska flotę która uciekła na Morze Czarne. W Tracji
pojawiły się wysłane przez Artakserksesa wojska. Zimą Filip spróbował ponownie
wziąć Bizancjum szturmem, jednak o nocnym ataku uprzedziły obrońców ujadające
psy. Wiosną Filip zrezygnował z oblężenia wszystkich trzech miast. Wiedział już
że nadmorskie polis organizowały koalicję przeciwko niemu, a nie chciał
dopuścić by perska flota znalazła oparcie wśród Greków z wysp Morza Egejskiego.
Wolał więc stracić prestiż w oczach Macedończyków i innych państw i wycofać
się. Pierwszym zadaniem przed jakim stanął Filip było wycofanie macedońskiej
floty z Morza Egejskiego. W tym celu posłużył się podstępem. Postarał się by
Ateńczycy przechwycili list który wysłał do Antypatra. W liście informował
swego generała o buncie jaki wybuchł w Tracji. Napisał również że zamierza udać
się w głąb lądu by pomóc odciętym macedońskim załogom, a Antypatrowi nakazuje
podążyć za sobą. Gdy przekonani o odejściu Filipa Ateńczycy wycofali flotę,
macedońskie okręty przemknęły przez cieśniny na Morze Egejskie. W tym czasie
Filip rozpoczął rozmowy z Bizancjum. Obie strony podpisały pokój który nie
obejmował jednak Aten. W tym czasie Ateńczycy pod wodza Fokiona łupili
macedońskie wybrzeże.
Po podpisaniu traktatu z
Bizantyjczykami Filip ruszył do Dobrudży. Obawiał się że scytyjska jazda
mogłaby z łatwością najechać centralną równinę Tracji. Filip napisał list do
Ateasa, króla Scytów. W liście prosił króla by ten pozwolił mu dopełnić ślubów
jakie złożył podczas oblężenia Bizancjum i ustawić posąg Heraklesa u ujścia Dunaju.
Scytyjski władca odmówił, zaproponował jednak że ustawi taki posąg w jego
imieniu. Filip wkroczył więc z armią do Dobrudży, gdzie doszło do bitwy ze
Scytami. Ateas zginął, a łupem Macedończyków padło 20 tys. kobiet i dzieci oraz
20 tys. rasowych klaczy. Ziemie zabraną Atheasowi Filip oddał zaprzyjaźnionym
plemionom Getów i Histrianów, a także wziął sobie za żonę córkę scytyjskiego
króla. W drodze powrotnej Macedończycy maszerowali przez kraj Triballów którzy
zażądali od nich części łupów jako zapłaty za przejście. Doszło do bitwy.
Podczas pościgu za Triballami sarissa jednego z Macedończyków zraniła Filipa w
udo i zabiła jego konia. Wybuchło zamieszanie w wyniku którego Macedończycy
utracili większość łupu. Filip wrócił do Macedonii jesienią 339.
W roku 339 protebańscy
przywódcy Amfissy postanowili uprawiać część świętych ziem należących do
Apollona. Na jesiennej sesji Rady Amfiktionii przywódcy ci złożyli wniosek by
ukarać Ateńczyków 50 talentami grzywny za złożenie w Delfach części łupu
opatrzywszy go inskrypcją "Od Medów i Tebańczyków walczących przeciw
Grekom". W odpowiedzi Ateńczycy oskarżyli Amfissyjczyków o wiele świętokradczych
czynów, m.in. o uprawianie ziemi poświęconej bogu. Amfiktionowie spalili część
budynków postawionych na świętej ziemi, zostali jednak przepędzeni przez
Amfissyjczyków. Zimą Rada ogłosiła czwartą wojnę świętą. Amfissa poddała się
bez walk, jej przywódców wygnano, a miasto ukarano grzywną. Wkrótce jednak
wrócili do miasta protebańscy przywódcy, a grzywny nie zapłacono. Na jesiennym
spotkaniu Rada postanowiła że miasto należy spacyfikować. Na dowódcę wojsk
Amfiktionii wybrano Filipa.
Gdy Filip przybył jesienią 339
do Pelli wisiała nad nim perspektywa trzech wojen. Persja pomagała Perinthos, a
oddziały wysłane przez jej króla pustoszyły Trację. Ponieważ kończyła się
właśnie pora kiedy można było żeglować, ten konflikt nie był najważniejszy.
Również Ateńczycy z powodu złej pogody zaprzestali atakowania macedońskiego
wybrzeża. Inicjatywa na lądzie należała więc do Filipa. Gdyby zaatakował Attykę
po stronie Aten opowiedziałby się Korynt i Megara oraz konfederacja miast
Eubei. Tebańczycy byli oficjalnie sprzymierzeńcami Filipa ale po wygnaniu przez
tebańskie oddziały macedońskiej załogi z Nikai ich lojalność pozostawała pod
znakiem zapytania. Gdy Filip doszedł do zdrowia wyruszył na południe. W skład
jego armii oprócz Macedończyków wchodziły oddziały Tessalów, Ajnianów, Dolopów
i Fothyjotów. Wszyscy należący do Rady Amfiktionii. W pobliżu miasta Lamia do
armii dołączyli Etolowie którym Filip obiecał w zamian za pomoc zdobyć
Naupaktos. Z Lamii udał się do Dorydy gdzie w Kytinion zostawił załogę. Stamtąd
udał się na wschód do Fokidy, a następnie do Elatei gdzie się zatrzymał. Wysłał
następnie poselstwo do Teb. Posłowie zażądali by Tebańczycy oddali Nikaję
Lokrom. Tebańczycy obiecali że wyślą przedstawicieli by omówić tę sprawę.
Występując przed tebańskim zgromadzeniem posłowie Filipa stwierdzili że Beoci
powinni przyłączyć się do armii Amfiktionii i najechać Attykę lub przepuścić ją
przez swoje terytorium. Po nich przemówili posłowie z Aten, którzy zapewnili o
chęci zawarcia sojuszu z Tebami. Beoci przyjęli Ateńską propozycję.
Połączona armia Beotów i
Ateńczyków zajęła pozycje obronne na granicy Beocji w wąskim wąwozie nieco na
południe od miasta Parapotamioj, a także w dwóch mniejszych wąwozach po obu
stronach miasta. Amfissy bronił Proksenos na czele 10 tys. armii. Obie armie
sojuszników rozdzielał masyw Parnasu. Linia obrony Filipa ciągnęła się od
Kytinion w Dorydzie do Elatei w Fokidzie. W ciągu zimy toczył się walki
partyzanckie w których brały udział małe oddziały wypadowe.
Latem 338 Filip przystąpił do
działania. Postarał się by najemnicy Preksenesa przechwycili posłańca z listem
do Antypatra. Filip pisał w nim, że zamierza odłożyć atak na Amfissę i zająć
się stłumieniem buntu w Tracji. Dowódca najemników Chares, już wcześniej
widział podobny list który umożliwił macedońskiej flocie ucieczkę z Morza
Czarnego. Uznał jednak że Filip drugi raz nie zastosuje tej samej sztuczki.
Jego ludzie zaprzestali więc strzeżenia wąwozu który blokowali. Tej samej lub
następnej nocy Macedończycy przedarli się przez wąwóz i wybili najemników
Charesa. Filip zdobył Amfisse, wypędził świętokradców, a następnie udał się na
zachód do Naupaktos. Achajska załoga miasta poddała się bez walki. Filip
zgodnie z obietnicą oddał miasto Etolom. W następnej fazie kampanii samodzielne
oddziały zajęły południową Fokidę. Działania te zagroziły tyłom armii
sprzymierzonych która musiała cofnąć się o kilka kilometrów na południe i zająć
równinę między cytadelą Cheronei a rzeką Kefisos. Filip wraz z całą swoją armią
wyruszył z Elatei do Paraputamioj. Zanim uderzył wysłał jeszcze do Aten i Teb
posłów z propozycją ugody. Część przywódców beockich a także Fokion w Atenach
chcieli się układać z Filipem, jednak stanowczy sprzeciw Demostenesa przeważył
nad ich zdaniem. Pod Cheroneją doszło do bitwy w której Filip pokonał
sprzymierzone wojska.
Gdy do Aten doszła wieść o
klęsce w mieście wybuchła panika. Postanowiono ewakuować całą ludność z terenów
wiejskich i uzbroić wszystkich zdolnych do noszenia broni mężczyzn. W tym
czasie Filip przebywał jeszcze w Beocji. Ciała poległych Macedończyków oraz ich
broń spalono, a nad prochami usypano kopiec. Pochowano także 254 poległych
Tebańczyków ze Świętego Zastępu. Filip złożył bogom ofiary dziękczynne za
zwycięstwo oraz wynagrodził wyróżniających się żołnierzy. Teby musiały zapłacić
okup za jeńców oraz za ciała poległych. Tebańskich przywódców zabito lub
wygnano, a do miasta pozwolono wrócić wygnańcom. Zezwolono na powrót
uciekinierom z Platejów, Onomarchos i Tespiów których miasta zniszczyli
Tebańczycy. Demokrację w Tebach zastąpiono oligarchiczną Radą Trzystu. W Kadmei
osadzono macedońską załogę. Do Aten Filip wysłał ateńskiego jeńca Demadesa, by
ten przekonał współobywateli o jego przyjaznych intencjach. Ciała ateńskich
hoplitów spalono, a w honorowym orszaku który przybył z nimi do Aten był m.in.
Aleksander. Na mocy układu pokojowego członków Związku Ateńskiego zwolniono z
płacenia składek na rzecz Aten, a Ateńscy koloniści opuścili Chersonez.
Ateńczycy postanowili przyznać Filipowi i Aleksandrowi honorowe obywatelstwo
ich miasta, a na agorze ateńskiej miał stanąć posąg Filipa. W Ambrakii osadzono
macedońska załogę.
Następnie wkroczył na
Peloponez gdzie wraz ze swoimi lokalnymi sprzymierzeńcami zaatakował Spartę i
odebrał jej sporą część terytorium, nie zajmując jednak samego miasta. Po
powrocie pod koniec roku 338 Filip wezwał do Koryntu przedstawicieli greckich
polis, gdzie na ogólnogreckim zebraniu powołano do życia Związek Koryncki.
Królowie macedońscy byli
poligamistami. Filip w ciągu swojego życia ożenił się ośmiokrotnie. Wszystkie
jego żony były królowymi a dzieci książętami i księżniczkami Macedonii.
Najważniejszą kobietą na dworze była królowa matka. Oficjalnie wszystkie
małżonki króla były sobie równe, zwykle jednak matka wskazanego przez władcę
następcy tronu wywyższała się ponad inne małżonki. Pozycja ta była jednak
nieoficjalna gdyż sprawą sukcesji po zmarłym królu zajmowało się zgromadzenie
Macedończyków. Władca mógł jedynie zasugerować zgromadzeniu kogo chciałby
widzieć na tronie po swojej śmierci. Filip wskazał na Aleksandra powierzając mu
dowództwo jazdy pod Cheroneją, a także pozostawiając go w charakterze regenta
na czas swojej nieobecności. Filip miał ze swoimi żonami wielu synów. Jednak w
wyniku nieszczęśliwych zdarzeń w roku 338 przy życiu pozostało jedynie dwóch
ewentualnych następców króla. Byli nimi Arridajos syn Filinny oraz Aleksander
syn Olimpias. Ariddajos z uwagi na chorobę psychiczną nie mógł sprawować władzy,
natomiast Aleksander najprawdopodobniej towarzyszyłby ojcu w wyprawie do Persji
gdzie mógł zginąć. Filip miał jeszcze swojego bratanka, Amyntasa, który w
dzieciństwie sprawował władzę królewską. W rodzinie królewskiej byli także inni
mężczyźni, potomkowie bocznych gałęzi rodu – Leonnatos, Perdikkas oraz
"synowie Aeroposa". Chcąc zapewnić sobie ich lojalność Filip
obsypywał ich zaszczytami. Amyntasowi dał za żonę swoją córkę Kynane, a
Leonnatosa i Perdikkasa uczynił członkami swojej straży przybocznej.
Filip musiał zatroszczyć się
więc o pozostawienie po sobie przynajmniej jeszcze jednego dziedzica. Chciał w
ten sposób zaoszczędzić królestwu ewentualnych sporów które mogły podzielić
Macedończyków po jego śmierci. Część z jego żon nie była już w wieku
odpowiednim na rodzenie dzieci, a jeśli chodzi o żony młodsze stracił już
najpewniej nadzieję że któraś z nich da mu potomka. Zaczął więc rozglądać się
za nową żoną. Wybór padł na Kleopatrę, wychowankę Attalosa. Według niektórych
autorów antycznych Filip naprawdę zakochał się w dziewczynie i całkowicie
stracił dla niej głowę. Ślub odbył się w roku 337. Filip nadał nowej żonie imię
Eurydyki, które to imię było tradycyjnie używane w rodzie królewskim. Podczas
uroczystości weselnych doszło do scysji między Aleksandrem a Attalosem. Powodem
utarczki były słowa Attalosa który wznosząc toast powiedział: "Od tej
chwili ci, którzy się narodzą, by być naszymi królami, nie będą bękartami, lecz
prawowitymi synami". Na te słowa Aleksander rzucił pucharem w Attalosa, a
Filip dobył miecza, by zabić syna, przewrócił się jednak zamroczony winem.
Aleksander zadrwił z ojca mówiąc: "Widzicie ten człowiek zamierza
przeprowadzić się z Europy do Azji, ale upada na twarz, gdy ma przejść z jednego
łoża do drugiego". Olimpias ostentacyjnie opuściła Pelle i udała się do
Epiru gdzie rządził jej brat. Wraz z nią wyjechał także Aleksander.
Wkrótce jednak doszło do
porozumienia między zwaśnionymi stronami. Tego samego roku Filip powierzył
Aleksandrowi misję dyplomatyczną wśród wasalnych królów Ilirów. Misja ta miała
dwa cele: po pierwsze stanowiła przygotowanie do planowanego najazdu na ziemie
niezależnych od Macedonii plemion Iliryjskich, po drugie natomiast wysłanie
Aleksandra z tak ważną misją było dowodem na to że między ojcem a synem
zapanowała zgoda. W jakimś stopniu Filip porozumiał się także z Olimpias gdyż
wśród zamówionych przez niego rzeźb które miały stanąć w tzw. Filippejon w
Olimpii znalazła się także rzeźba Olimpias. W wkrótce Kleopatra-Eurydyka
urodziła dziecko które okazało się jednak dziewczynką, dano jej na imię Europa.
Zanim Filip wyruszył na Persję
musiał zabezpieczyć granicę północną. Wiosną 336 roku uderzył na iliryjskich
Autariatów. Chciał w ten sposób zabezpieczyć Macedonię przed groźbą najazdu z
ich strony podczas jego nieobecności. Filip pobił armię Pleuriasa, króla Autariatów,
nie przyłączył jednak jego ziem do Macedonii. Wiosną 336 roku macedońskie
oddziały straży przedniej – dziesięć tysięcy piechoty i tysiąc jazdy – pod
dowództwem Parmeniona, Attalosa i Amyntasa (syna Arrabajosa, a nie
Amyntasa-bratanka Filipa) przeprawiły się do Azji Mniejszej. Zadaniem ich było
przygotowanie gruntu pod przybycie głównych sił inwazyjnych, a także wyzwolenie
greckich miast na wybrzeżu.
W czerwcu 336 w starej stolicy
Macedonii – Ajgaj – trwały przygotowania do ślubu Kleopatry, córki Filipa i
Olimpias z Aleksandrem I z Epiru. W tym samym czasie Kleopatra-Eurydyka
urodziła dziecko które okazało się tym razem chłopcem. Filip dał mu na imię
Karanos, na cześć mitycznego założyciela dynastii Argeadów.
W październiku 336 odbył się
ślub Kleopatry i Aleksandra I z Epiru. Uroczystości stanowiły także preludium
wielkiej inwazji na Azję. Filip zaprosił przedstawicieli wszystkich polis
wchodzących w skład Związku Korynckiego, a także ważnych arystokratów greckich,
artystów oraz znaczących Macedończyków. Najważniejsze uroczystości miały odbyć
się o świcie w teatrze. Na początku uroczystości wprowadzono posągi dwunastu
bogów olimpijskich oraz trzynasty Filipa. Król czekał do tej pory na zewnątrz.
Swoim przyjaciołom polecił, by zajęli miejsca, a towarzyszących mu gwardzistów
wysłał przodem do teatru gdzie stanęli na skraju orchestry.
Do teatru wszedł sam, ubrany
na biało. Gdy zatrzymał się, by pozdrowić tłum, jeden z gwardzistów –
Pauzaniasz – rzucił się na niego z mieczem, zadał cios, a następnie uciekł. W
ślad za nim pobiegło trzech innych gwardzistów – Leonnatos, Perdikkas i Attalos
– kiedy w czasie ucieczki Pauzaniasz potknął się, ci przebili go włóczniami.
Zabójcą okazał się młody
gwardzista imieniem Pauzaniasz. Źródła antyczne są zgodne, iż mężczyzną
kierowały głównie motywy osobiste. W młodości Pauzaniasz był kochankiem Filipa,
gdy Filip zainteresował się innym Pauzaniaszem, młodym chłopcem królewskim
(paziem), ten zaczął dokuczać nowemu faworytowi króla. Chłopiec zwierzył się
swojemu przyjacielowi Attalosowi, że chce popełnić samobójstwo. Kilka dni
później chłopiec istotnie zginął zasłaniając Filipa w czasie bitwy przed
nadlatującym pociskiem. Chcąc się zemścić za śmierć przyjaciela Attalos
zaprosił Pauzaniasza na ucztę. Na miejscu spił mężczyznę do nieprzytomności,
następnie szydząc z niego zgwałcił na oczach wszystkich obecnych, po nim to
samo uczynili jego przyjaciele. Później oddał go swoim stajennym którzy nie
tylko go zgwałcili ale także dotkliwie pobili. Pauzaniasz następnego dnia
poskarżył się na Attalosa Filipowi. Choć król był szczerze oburzony zachowaniem
Attalosa, to jednak nie powziął żadnych kroków przeciw niemu. Filip nie mógł
pozwolić sobie na stratę tak wyśmienitego i lojalnego generała jakim był
Attalos w przeddzień inwazji na Persję. Przez dłuższy czas zbywał Pauzaniasza
obietnicami że zajmie się sprawą, starał się również przekupić mężczyznę
prezentami i wysokimi stanowiskami. Pauzaniasz zachował jednak urazę do
Attalosa i Filipa.
Pośpiesznie zebrano z
najbliższych okolic wszystkich obywateli by mogło odbyć się zgromadzenie
Macedończyków. Zajęło się ono sprawą sukcesji po Filipie a także sądem nad jego
zabójcami. Następcą Filipa wybrano Aleksandra, on też występował przed
zgromadzeniem w charakterze oskarżyciela. Szybko odkryto osobiste motywy
działania Pauzaniasza, podejrzewano jednak że był on jedynie narzędziem w
rękach spiskowców. Uważano także że samych zabójców było więcej gdyż Pauzaniasz
uciekał nie do jednego konia lecz do kilku koni przygotowanych do ucieczki.
Najwyraźniej w swoim zdenerwowaniu uderzył zbyt wcześnie lub też pozostałym
zabójcom zabrakło odwagi. W czasie obrad zgromadzenia ciała Filipa i
Pauzaniasza leżały w teatrze tak by władca był świadkiem procesu. Zgromadzenie
postanowiło stracić Hermogenesa i Arrabajosa – synów Aeroposa, trzeci z braci,
Aleksander Linkestes został uniewinniony na prośbę Aleksandra, zgodnie z
obyczajem zgładzono także trzech synów Pauzaniasza oraz wróża który źle
odczytał tego dnia znaki. Zabity został także Amyntas, bratanek Filipa
posądzony o udział w spisku. Uniewinniono natomiast pozostałych gwardzistów
przebywających wraz z Filipem w teatrze.
Podczas pogrzebu odbyła się
zbrojna defilada która przemaszerowała przed martwym ciałem Filipa.
Przygotowano wielki stos drewna przy którym zgładzono synów Aeroposa oraz konie
do których uciekał Pauzaniasz. Broń oraz końskie uprzęże złożono przy ciele
Filipa. Leżało tam także ciało jednej z jego żon. Po uroczystej kremacji prochy
króla i królowej umieszczono w dwóch oddzielnych złotych skrzynkach. Szczątki
złożono w niedokończonym jeszcze grobowcu a u jego fasady umieszczono przybite
do deski ciało Pauzaniasza. Po zakończeniu obrządku zdjęto, a następnie spalono
ciało zabójcy, a miejsce gdzie wisiało oczyszczono ogniem. Ciała dwóch zabitych
synów Aeroposa wrzucono do ziemi, a nad grobowcem usypano kopiec z czerwonej
ziemi.
Aleksander III Macedoński (336
– 323 p.n.e.)
Aleksander urodził się 6 dnia
ateńskiego miesiąca Hekatombajon, co w naszym kalendarzu odpowiada mniej więcej
19-20 lipca, w 356 r. p.n.e. Był synem króla Macedonii i twórcy potęgi tego
państwa, Filipa II i Olimpias, córki króla Epiru Neoptolemosa I. Filip miał
kilka żon i kochanek, ale Olimpias, z racji powicia uznanego za następcę tronu
Aleksandra, miała wśród nich pozycję uprzywilejowaną.
Jak w przypadku większości
osób, które w starożytności stały się sławne, narodziny Aleksandra otoczono
później różnymi legendami i cudownymi zdarzeniami. Zarówno Filip jak i Olimpias
mieli doświadczyć tego dnia wizji, które rzekomo zwiastowały wielkie czyny
przyszłego króla. Zgodnie z tradycją autorów greckich synchronizowania dat
ważnych wydarzeń, podawano, że Aleksander narodził się tego samego dnia,
którego spłonęła świątynia Artemidy w Efezie, jeden z siedmiu cudów świata.
Spekulowano, że sama Artemida nie mogła uchronić swojego przybytku przed
pożarem, gdyż była zajęta asystowanie Olimpias przy porodzie. Filip, oblegający
Potidaję, miał jednego dnia otrzymać trzy wspaniałe wieści: armia macedońska
pod dowództwem Parmeniona pokonała Illirów, jego koń wygrał zawody konne w
Olimpii i Olimpias urodziła mu syna.
Wkrótce po urodzeniu
Aleksander został przekazany pod opiekę mamce - Lanike (siostrze Klejtosa
Czarnego, późniejszego towarzysza króla). Olimpias mianowała jego wychowawcą
swego krewnego, pochodzącego z Akarnanii Leonidasa, którego wspomagał Lizymach
i inni nauczyciele m.in. muzyki, gramatyki, retoryki. Leonidas był surowym wychowawcą
i nie wzbraniał się ganić Aleksandra. Z kolei Lizymach prawdopodobnie
zainteresował młodego księcia twórczością Homera, ulubionego autora Aleksandra,
który później często starał się dorównać bohaterom Iliady i Odysei, a zwłaszcza
Achillesowi. Aleksander był też dobrze zaznajomiony z resztą literatury
greckiej. Niezbędnym elementem wychowania każdego macedońskiego arystokraty
były też nauka jazdy konnej i posługiwania się bronią.
Filip miał jeszcze drugiego
syna Filipa Arridajosa, niemal równolatka Aleksandra. Uwaga jaką przywiązywano
do wychowania Aleksandra wskazuje jednak, że to on od początku widziany był
jako następca tronu. Być może już wtedy widoczne stało się opóźnienie umysłowe
Arridajosa. Aleksander miał także o kilka lat młodszą siostrę - Kleopatrę.
Źródła antyczne nie przekazują
zbyt wielu konkretnych informacji na temat dzieciństwa Aleksandra, są to
głównie różnego rodzaju anegdoty, które miały za zadanie pokazywać cechy
charakteru i cnoty przyszłego władcy. Przedstawiają one młodego księcia jako
osobę ambitną, ciekawą świata, dojrzałą emocjonalnie i przekonaną o swojej
wartości. Mimo wielkiej sprawności fizycznej miał mieć lekceważący stosunek do
sportu, przedkładając nad zmagania atletyczne nauki i sztukę. O wcześnie
podjętych planach podboju świata przekonywać ma opowieść o wizycie posłów
Wielkiego Króla, przyjętych pod nieobecność Filipa przez Aleksanda, który
zamiast o bogactwa i inne cudowności perskiego imperium wypytywał gości o sieć
dróg i sprawy wojskowe. Najbardziej znana z anegdot o dzieciństwie Aleksandra
dotyczy poskromienia Bucefała. Już jako 12-letnie (lub 8-letnie według innych
źródeł) dziecko Aleksander miał ujarzmić wierzchowca, z którym nie radzili
sobie najlepsi jeźdźcy. Zauważył, że koń boi się własnego cienia i wykorzystał
tę informację do uspokojenia i ujeżdżenia zwierzęcia. Bucefał (gr. Boukephalos,
"głowa wołu") – tak młody książę nazwał rumaka – towarzyszył
Aleksandrowi i służył mu w bitwach przez wiele lat, sam władca zaś uznawał go
za jednego ze swych najbliższych przyjaciół. Jedno z miast, jakie wzniósł nad
Hydaspesem, nazwał Bukefalą.
W 343/342 p.n.e. Filip zatrudnił
dla swego syna nowego nauczyciela - Arystotelesa (o tę posadę starało się wielu
reprezentantów ówczesnej nauki greckiej m.in. Isokrates), którego ojciec był
związany z dworem i rodziną panującą w Macedonii. Kształcenie odbywało się w
mieście Mieza na południu kraju, w ogrodzie poświęconym Nimfom. Zetknięcie
wielkiego filozofa z przyszłym królem i zdobywcą stanowiło już dla autorów
starożytnych fascynujący temat do spekulacji o wzajemnych wpływach tak silnych
osobowości. Trudno jednak powiedzieć na ten temat coś konkretnego, Arystoteles
w tych latach nie osiągnął jeszcze sławy, jaka otaczała jego imię w
przyszłości, poza tym on i Aleksander pochodzili z różnych światów: filozof
wywodził się z kręgu greckiej polis i raczej nie mógł przygotować księcia do
roli władcy wielkiego imperium. Artystoteles uczył Aleksandra etyki, polityki,
medycyny i greckiej literatury, być może także dialektyki i erystyki.
Późniejsze działania macedońskiego władcy nie wskazują na to, że przyjął
poglądy polityczne Arystotelesa, czy też jego przekonanie o niższości
barbarzyńców (w tym mieszkańców imperium perskiego), choć z drugiej strony
zgadzał się z filozofem na temat wyższości kultury greckiej. Być może
Arystoteles rozbudził w młodym księciu ciekawość intelektualną, o czym może
świadczyć zabranie przez Aleksandra na wyprawę do Azji wielu uczonych.
Podczas edukacji w Miezie
Aleksandrowi towarzyszyła grupa młodych arystokratów macedońskich, zarówno
przyjaciele z dzieciństwa jak i starsi chłopcy wybrani przez jego ojca. Z tego
grona pochodziło wielu najbliższych towarzyszy i współpracowników późniejszego
króla, mogli wśród nich być m.in. jego najbliższy przyjaciel Hefajstion,
Leonnatos, Perdikkas, Klejtos Czarny oraz Kassander, syn jednego z dowódców
Filipa - Antypatra.
Pierwszy raz Aleksander
dowodził wojskiem w wieku 15 lat, gdy północnym granicom Macedonii zagroziło
jedno z trackich plemion. Trzy lata później młody książę dowodził jazdą
macedońską w bitwie pod Cheroneą (338 p.n.e.), gdzie miał za zadanie zniszczyć
najlepszy oddział armii tebańskiej (tzw. Święty Zastęp). Zadanie wykonał
bezbłędnie, a zwycięstwo nad wojskami ateńsko-tebańskimi zapewniło Filipowi
hegemonię w Grecji.
Władzę objął w roku 336 p.n.e.
po zamordowaniu Filipa II przez byłego kochanka króla, Pauzaniasza. Według
oficjalnej wersji mordercę, który został zabity podczas ucieczki, przekupił król
Persji Dariusz III. Podejrzenie o spisek padło jednak na Aleksandra i Olimpias,
których pozycja była zagrożona przez nowe małżeństwo Filipa. Po ojcu Aleksander
odziedziczył silną Macedonię, kontrolującą od niedawna znaczną część Grecji,
dobrze zorganizowaną armię oraz ideę podboju Persji, która od dwóch stuleci
była największym zagrożeniem dla Grecji.
Gdy na wieść o śmierci
Aleksandra w walce z Trakami, wkrótce po objęciu przez niego władzy, zbuntowało
się greckie miasto Teby (335 p.n.e.), młody król błyskawicznie je zdobył. Około
sześciu tysięcy mieszkańców zostało wymordowanych, a 30 tysięcy sprzedano w
niewolę. Miasto zrównano z ziemią. Ów pokaz siły schłodził buntownicze zamiary
innych greckich państw.
W roku 334 p.n.e. Aleksander
zostawił w Macedonii z częścią wojsk regenta Antypatra i wyruszył na podbój
Persji na czele 49 100 żołnierzy – Macedończyków, Greków, Traków i Ilirów.
Wyprawa według oficjalnej propagandy miała na celu wyzwolić greckie miasta w
Anatolii oraz pomścić krzywdy, jakich doznała Grecja podczas perskich najazdów
na początku V w. p.n.e. Pierwsza bitwa z perskimi wojskami miała miejsce nad
rzeką Granik. Król Macedonii zwyciężył. Po bitwie wysłał do pracy w kopalniach
dwa tysiące wziętych do niewoli greckich najemników, którzy służyli w perskiej
armii. Według niektórych źródeł wielu najemników zostało zamordowanych zaraz po
bitwie.
Przez kilkanaście kolejnych
miesięcy opanował Anatolię, zajmując bez walki wiele poleis. Poważniejszy opór
stawiły jedynie Milet i Halikarnas, w których broniły się perskie garnizony
wspierane przez mieszkańców. Z reguły zabraniał swojej armii rabunków, od miast
żądał umiarkowanych danin i pozostawiał na zdobytych terenach niezmienioną
administrację. W trakcie podboju Anatolii Aleksander zawitał do miasta Gordion,
gdzie rozsupłał legendarny węzeł. Zrobił to bardzo prosto: wyjął miecz i
rozciął go. Wedle legendy ten, kto tego dokona, miał zostać panem Azji.
Bitwa pod Issos
Po opanowaniu dzisiejszej
zachodniej Turcji Aleksander skierował się ze swoją armią do Fenicji
(dzisiejszy Liban). Chciał zająć wszystkie perskie porty nad Morzem
Śródziemnym, by uniemożliwić wrogom inwazję na Grecję. Przeciwko niemu ruszył z
Mezopotamii król Persji Dariusz III, prowadząc potężną armię, w której służyło
między innymi 30 tys. greckich najemników. Obie armie spotkały się w pobliżu
Issos. Wyrównaną bitwę rozstrzygnęła brawurowa szarża macedońskiej jazdy
prowadzona przez samego Aleksandra, która zmusiła perskiego władcę do ucieczki.
Pozbawiona dowódcy perska armia rozpadła się. Korzystając z chaosu,
Macedończycy zabili tysiące swych wrogów (starożytni mówili o stu tysiącach,
ale niechybnie mocno przesadzili). Wojska Aleksandra miały stracić jedynie 302
zabitych. W zdobytym obozie wroga Aleksander pojmał między innymi: matkę
Dariusza – królową Sysygambis, jego żonę – Statejrę I, oraz córki: Statejrę II
i Drypetis, które – co podkreślali starożytni pisarze – Aleksander traktował
bardzo dobrze. Po bitwie macedoński władca przeszedł przez Fenicję i dotarł do
jej największego miasta – położonego na przybrzeżnej wyspie Tyru, który nie
otworzył przed nim swoich bram. Rozpoczęło się oblężenie, trwające aż osiem
miesięcy. Przełom nastąpił, dopiero gdy na stronę Aleksandra przeszły walczące
dotychczas po stronie Persji okręty z Fenicji i Cypru. Po zdobyciu miasta 8
tys. jego mieszkańców zostało zamordowanych, a 30 tys. sprzedano w niewolę. Następnie
Aleksander musiał zdobyć bronioną przez perski garnizon Gazę, po czym dotarł do
Egiptu.
Od 525 roku p.n.e., kiedy to
król perski Kambyzes II pokonał Psametyka III, Egiptem rządzili Persowie. Po
zwycięstwie i zdobyciu Tyru i Gazy (jesienią 332 roku p.n.e.) Aleksander
przekroczył w Peluzjum granice Egiptu, gdzie entuzjastycznie witany był jako
wyzwoliciel. Następnie Aleksander wraz z wojskami skierował się w górę Nilu, w
kierunku Memfis. Perski satrapa Egiptu, Sabakes, poległ pod Issos, a jego następca
Mazakes, rezydujący w Memfis, po krótkich negocjacjach poddał miasto bez walki.
Oddał Aleksandrowi pałac i wypłacił ze skarbca sumę około 800 talentów. W
świątyni Ptaha, w Memfis, kapłani prawdopodobnie wprowadzili Aleksandra na tron
faraonów, nadając mu tytuł Króla Dolnego i Górnego Egiptu. Następnie na
śródziemnomorskim wybrzeżu, na zachód od kanopijskiego ujścia Nilu, Aleksander
założył najsłynniejsze z wielu miast nazwanych swoim imieniem – Aleksandrię.
Egipska Aleksandria stała się później siedzibą władców z dynastii Ptolemeuszy
oraz jednym z najważniejszych miast starożytnego świata. Na wiosnę 331 roku
p.n.e. Aleksander opuścił Egipt, powierzając administrację państwem dwóm byłym
nomarchom – Doloaspisowi i Petisisowi, pozostawiając dowództwo sił wojskowych
Macedończykom. Był to pierwszy w historii rozdział władzy cywilnej i wojskowej.
Bitwa pod Gaugamelą
W roku 331 p.n.e. na czele 40
tys. piechoty i 7 tys. jazdy Aleksander wyruszył w głąb Azji. Pod Gaugamelą w
Asyrii na jego drodze stanął Dariusz III w asyście 40 tys. konnych oraz 16 tys.
ciężkich piechurów wspartych słoniami, rydwanami i ogromnymi rzeszami
lekkozbrojnej piechoty. Według ostrożnych szacunków armia perska liczyła około
200 tysięcy ludzi. Bitwę raz jeszcze rozstrzygnęła szarża ciężkiej macedońskiej
jazdy – hetajrów – która wdarła się w lukę między perskimi oddziałami i ruszyła
prosto na Dariusza. Ten już po raz drugi musiał ratować się ucieczką. Armia
perska znowu poszła w rozsypkę. Po tym zwycięstwie Aleksander zajął Babilon i
zdobył skarbiec perski w Suzie zagarniając bajeczne skarby perskiego władcy. Kolejna
armia perska przegrała z macedońskimi zdobywcami w 330 p.n.e., gdy próbowała
zablokować drogę do stolicy Persji, Persepolis. Po zdobyciu miasta 1
października zostało ono splądrowane i spalone. W pościgu za uciekającym
Dariuszem armia Aleksandra dotarła w okolice dzisiejszego Teheranu, a później
ruszyła w kierunku Afganistanu. W końcu Aleksander dogonił Dariusza, konającego
od ran zadanych mu przez zdradzieckiego satrapę Baktrii, Bessosa, który ogłosił
się nowym królem Persji. Nie zakończyło to jednak kampanii. Aleksander
postanowił pojmać morderców Dariusza i wyruszył ich śladem na wschód, gdzie
Bessos rozpoczął rządy pod imieniem Artakserksesa V.
Przez kolejne lata Aleksander
prowadził ciężkie walki w Baktrii i Sogdianie (obecne tereny Uzbekistanu i
Afganistanu). Pojmał w końcu Bessosa i innych zabójców Dariusza. By zdławić
ciągłe bunty, założył w tych prowincjach liczne Aleksandrie, w których osiedlał
weteranów i kolonistów z Grecji. Ostatecznie podporządkował sobie te prowincje
zawierając małżeństwo z Roksaną, księżniczką baktryjską. W tym samym czasie
doszło do pierwszych konfliktów z częścią macedońskich arystokratów, którym nie
podobało się przejmowanie przez Aleksandra perskich obyczajów; oburzała ich też
coraz większa rola Persów w otoczeniu macedońskiego króla. Ofiarą gniewu
Aleksandra padł m.in. Parmenion, najważniejsza osoba w armii po Aleksandrze, a
zarazem jego najwierniejszy przyjaciel, który został oskarżony o zdradę.
Po zakończeniu podboju
Sogdiany żądny dalszych zwycięstw Aleksander ruszył w roku 327 p.n.e. na Indie.
W wyprawie uczestniczyło już wtedy około 120 tysięcy ludzi – macedońskich,
greckich i azjatyckich żołnierzy oraz kupców, tragarzy, niewolników, kurtyzan i
żon. Była to najcięższa część kampanii. Mieszkańcy ziem nad Indusem okazali się
twardym przeciwnikiem, a klimat (m.in. częste deszcze) dawał się we znaki
wojskom Aleksandra. Rozdrażnieni żołnierze urządzali rzezie miejscowej
ludności. Nad rzeką Hydaspes macedoński król pokonał wojska indyjskiego księcia
Porusa, który miał aż 200 słoni bojowych. Było to już ostatnie wielkie
zwycięstwo Aleksandra. W Indiach Północnych Aleksander wywarł takie wrażenie na
Hindusach, że przez pewien czas był czczony jako bóstwo. Zamieszkujący Himalaje
Gurkhowie wywodzą pochodzenie swoich noży kukri od greckich mieczy kopis, w
które uzbrojeni byli żołnierze Aleksandra. Zmęczone niekończącą się wojną
wojsko odmówiło dalszego marszu. Wielki zdobywca musiał wrócić na zachód. W
drodze powrotnej podczas szturmu na miasto Mallów w Indiach Aleksander sam
rzucił się na mury, by pociągnąć niechętnych wojaczce żołnierzy do szturmu.
Swojej brawury mało nie przypłacił życiem, gdy indyjska strzała zraniła go w
płuco. Maszerując z Indii do Persji ruszył z częścią sił przez pustynną
Gedrozję. Marsz zakończył się śmiercią tysięcy ludzi z braku wody i jedzenia.
W 324 p.n.e. Aleksander
zorganizował w Suzie olbrzymie wesele: nakłonił wielu dostojników macedońskich
do małżeństwa z przedstawicielkami arystokracji perskiej. Sam poślubił
dodatkowo dwie córki królów perskich: Parysatis II (córkę Artakserksesa III) i
Statejrę II (córkę Dariusza III); miał już 3 żony. Hefajstion poślubił
Drypetis, siostrę Statejry II. Wokół tej uroczystości powstało mnóstwo teorii w
nowożytnej historiografii, starającej się zgłębić motywy i cele macedońskiego
króla. W oczach wielu historyków Aleksander coraz szybciej przekształcał się w
despotę i tracił kontakt z rzeczywistością. W świetle najnowszych badań ten sąd
wydaje się jednak zbyt pochopny. Podczas wyprawy Aleksandra do Baktrii,
Sogdiany i Indii wielu satrapów, sądząc, że nigdy już stamtąd nie powróci,
nadużywało władzy przez niesubordynację, zły zarząd, a nawet grabież
królewskich pieniędzy (jak Harpalos). Po powrocie króla ze wschodu wielu
satrapów podejrzanych o spisek (np. niedostarczenie zapasów dla maszerującej
przez Gedrozję armii) zostało skazanych na śmierć lub też zdjętych ze
stanowiska, co być może było jedynym sposobem, by opanować poważny kryzys
imperium, jaki wówczas nastąpił.
W roku 333 p.n.e. wyrocznia w
Egipcie ujawniła Aleksandrowi, że jest synem samego Zeusa. Aleksander z czasem
zaczął wierzyć, że jest półbogiem, a pod koniec swego życia nabrał przekonania,
że jest wręcz bogiem i wysłał list nakazujący greckim miastom uznanie jego
boskości. Te uczyniły to, ale nie obyło się bez drwin pod adresem króla.
Stan Aleksandra pogorszył się
latem 324 p.n.e. w Ekbatanie, po śmierci Hefajstiona, jego najbliższego
przyjaciela, współpracownika, a według części źródeł, także kochanka. Na
pogrzeb i grobowiec wydał gigantyczną fortunę i zaczął jeszcze bardziej
nadużywać alkoholu. Innym wieloletnim ukochanym Aleksandra miał być, podarowany
mu w hołdzie przez perskiego generała, eunuch Bagoas. Te wieloletnie
homoseksualne związki romantyczne Aleksandra miały być powodem troski o
możliwość spłodzenia następcy. Pisał o tym już w starożytności rzymski historyk
Kwintus Kurcjusz Rufus (Quintus Curtius). Obawy te okazały się bezzasadne, gdyż
Aleksander miał być ojcem pogrobowca Aleksandra IV. Synem Aleksandra ze związku
z kochanką Barsine był być może Herakles (ur. ok. 327 p.n.e.).
Po kilkunastu dniach choroby
Aleksander zmarł. Nie można wykluczyć, że został otruty przez obawiających się
kolejnej fali czystek dowódców jego armii (trucizna wlana do wina). Kilka
miesięcy po jego śmierci Roksana urodziła mu syna Aleksandra IV. Inne teorie
mówią, że przyczyną śmierci Aleksandra mogło być niezamierzone przedawkowanie
stosowanej wówczas jako lek białej ciemiężycy, która w mniejszych dawkach działa
jako lekarstwo, lecz w większych zabija.
Mimo że nie rządził swoim
wielkim imperium zbyt długo, efekty jego podbojów były ogromne. Zakładane przez
niego greckie kolonie spowodowały rozprzestrzenienie się helleńskiej kultury na
ogromnych obszarach, co spowodowało powstanie kultury hellenistycznej. W kilka
lat po jego śmierci imperium zostało podzielone w wyniku wojen diadochów –
dowódców armii Aleksandra Wielkiego. Założone przez nich królestwa na wiele lat
zdominowały Bliski Wschód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz