Regres jaki przyniósł koniec
III tysiąclecia trwał w Grecji kontynentalnej długo – poza wyjątkowym
przypadkiem prosperującej Eginy zaludnienie było słabe, a poziom kultury materialnej
niski. Sytuacja zaczęła zmieniać się w XVII wieku p.n.e. – w Argolidzie,
Beocji, Attyce, Messenii i Lakonii nastąpił przyrost ludności, pojawiły się tam
też bogato wyposażone groby książęce (tzw. groby szybowe), przypominające te z
Eginy. Cywilizację jaka zaczęła się wtedy formować nazwano mykeńską od jej
najważniejszego ośrodka – Myken w Argolidzie, jej przedstawicieli identyfikuje
się z opisanymi w dziełach Homera Achajami. Wcześni Mykeńczycy utrzymywali
szerokie kontakty handlowe – ich wyroby znajdowano m.in. w Italii czy
Macedonii, lecz źródeł bogactwa widocznego w zawartości grobów szybowych
dopatruje się raczej w wyprawach rabunkowych lub działalności najemniczej. Około
1450 r. p.n.e. Mykeńczycy dokonali inwazji Krety, zniszczyli wszystkie pałace z
wyjątkiem tego w Knossos, którym władali do około 1365 r. p.n.e., kiedy i on
uległ zniszczeniu. Mykeńczycy przejęli zdobycze cywilizacji minojskiej – n.in.
pismo. Pismo linearne B zdradza podobieństwo do pisma linearnego A. Zapisywanie
języka Achajów w sylabicznym systemie (samogłoski i sylaby otwarte) pisma
linearnego B sprawiło spore kłopoty, co jest dodatkowym dowodem na to, że
zostało ono zapożyczone od ludu nieposługującego się językiem greckim. Pismem
linearnym B Achajowie posługiwali się wyłącznie w celach administracyjnych. Mykeńczycy
czcili wiele bóstw znanych z późniejszych dziejów Grecji, m.in. Zeusa,
Posejdona, Aresa czy Hermesa.
W XIV w. p.n.e. zbudowano
pierwsze pałace obronne. Powstały one w Atenach i Tirynsie. W następnym
stuleciu (XIII) pałace wzniesiono w Mykenach, Pylos, Gla i Tebach. Pałace były
siedzibami władców noszącymi tytuł "wanaks". Pałace były ośrodkami
władzy, kultury, rzemiosła i handlu. Rzemieślnicy wytwarzali dobra luksusowe i
broń na potrzeby władców. Przedmiotami luksusowymi handlowano. Handel
zewnętrzny organizowany był wyłącznie przez władców. Zajmowali się nim
wyznaczeni przez wanaksów agenci. Kupców działających na własną rękę i ryzyko,
nie było. Eksportowano ceramikę, naczynia z brązu, oliwę i tkaniny. Domostwa
rzemieślników budowano wokół pałacu, jedynego odbiorcy dóbr. Importowano miedź,
cynę, złoto, srebro, kość słoniową i bursztyn. Wsie okresu mykeńskiego tworzyły
społeczności zamknięte, samowystarczalne. Narzędzia pracy, tkaniny i ubrania,
rolnicy wytwarzali sami. Ważne miejsce w gospodarce zajmowało rolnictwo; na
istnienie pewnych nadwyżek wskazuje obecność spichlerzy. Ponieważ właścicielem
ziemi był wanaks, istniały dwa rodzaje użytkowania ziemi przez poddanych:
1/ "kotona kitimena"
– działka ziemi nadana przez władcę na określony czas i na określonych
warunkach. Tak najczęściej wanaksowie wynagradzali zasłużonych dla nich ludzi.
2/ "kotona kekemena"
– ziemia użytkowana przez wspólnoty wiejskie, które wydzierżawiały ją swym
członkom. Użytkownicy płacili wanaksowi daninę.
Obok rolnictwa rozwijało się
również rzemiosło nastawione na eksport. Odkrycie w Barbati na Peloponezie
wielkiego centrum produkcji ceramiki, w Mykenach ośrodka, w którym koncentrował
się eksport oliwy oraz produkcja mebli, daje wyobrażenie o możliwościach
ekonomicznych Grecji mykeńskiej. Zasięg handlu wytyczony jest znaleziskami
zabytków kultury materialnej Myken, które znajdują się dzisiaj od Sycylii po
Egipt i Syrię.
W społeczeństwie mykeńskim władza i ziemia
należała do króla z tytułem wanaks, obok zaś niego stał lawagetas (choć jego
funkcja nie jest znana). Wanaks nadawał w użytkowanie działki ziemi swym
przybocznym towarzyszom (hequetai) w zamian za co zobowiązani byli oni do
służby wojskowej. Część z nich walczyła na rydwanach. W czasie pokoju dbali o
konie i rydwany, które były własnością wanaksa. Inni hequetai dowodzili
oddziałami pieszymi. Ścisłej grupy urzędniczej nie było, ponieważ nie istniał
system biurokratyczny. W razie potrzeby, władca wybierał odpowiednie osoby
spośród hequetai i zlecał im wykonanie określonych zadań. Ma się rozumieć, że w
takich warunkach nie wykształciła się jeszcze znana z późniejszych wieków
arystokracja. Najniżej w społeczeństwie stali niewolnicy, douloi, ale byli oni
nieliczni i trudno zauważyć większe różnice między ich statusem a statusem
zależnego ludu.
Do upadku cywilizacji
mykeńskiej doprowadziła inwazja tzw. ludów morza (ok. 1200 r. p.n.e.), a
następnie najazdy plemienia Dorów (ok. 1100 r. p.n.e.). Ok. roku 1200 p.n.e.
"Ludy Morza" zmiotły państwo Hetytów, zrujnowały centra handlowe w
Syrii i przerwały w ten sposób dostawy do Grecji mykeńskiej złota, srebra,
kości słoniowej i bursztynu. Najbardziej dotkliwe było przerwanie dostaw miedzi
i cyny potrzebnych do wytopu brązu niezbędnego do produkcji broni. Środki
utrzymania pałaców skurczyły się. Podstawy materialne władzy wanaksów uległy
zachwianiu. Wojny między "państwami pałacowymi" uległy brutalizacji.
Ich celem przestało być zdobycie sławy i zwierzchnictwa. Teraz stały się
sposobem pozyskania deficytowych dóbr poprzez łupienie przeciwnika. Wiele
pałaców było niszczonych, odbudowywanych i po kilku latach znowu je niszczono.
Mykeny i Tiryns burzono trzy razy. Pozostałe ośrodki pałacowe niszczono w
różnych odstępach czasu. Rzemieślnicze "osady pałacowe" zostały
opuszczone. Rzemiosło upadło, handel zamarł. Całkowicie zaniechano budowania
grobów kopułowych, w których chowano wanaksów. Na tronach władców miały miejsce
gwałtowne zmiany. W Tirynsie utracił władzę Diomedes. Następca Achillesa,
Neoptolemos władający Ftyją, został wygnany z kraju. Uciekł do Epiru. Wyludniła
się Lakonia i żyzna Messenia. Proces ten trwał kilka pokoleń. Sytuacja ta
zachęciła Dorów do powrotu na Peloponez. W 1150 r. p.n.e., Kleodajos na czele
Dorów ruszył na Mykeny ale poniósł klęskę na przesmyku Korynckim. Po dwudziestu
latach, w r. 1130 p.n.e. Arystomachos ponownie powiódł Dorów przeciwko Mykenom.
Również i on został pokonany na Istmie. Trzydzieści lat później Temenos i
Kresfontes zwyciężyli wanaksa Myken, Tisamenosa. Dorowie zajęli Argolidę,
Lakonię i Messenię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz